DieRoten.pl
Reklama

Ribery jest zawiedziony po gali FIFA

fot. MaciejGillert / Shutterstock.com
Reklama

Trudno było usłyszeć dłuższy komentarz z ust Francka Riberego, po tym jak zajął trzecie miejsce w plebiscycie FIFA Ballon d'Or. Dopiero gdy emocje trochę opadły, skrzydłowy Bayernu szczerze odnosi się do tej sytuacji.

"Wygrałem wszystko z drużyną i indywidualnie" - mówi rozczarowany Francuz w wywiadzie dla AZ - "Ronaldo nie wygrał nic. Nie jestem smutny, ale to trochę boli. Zasłużyłem na Złotą Piłkę".

"Było jasne, że wygra Ronaldo. Głosowanie zostało przedłużone o dwa tygodnie. To nigdy wczesniej nie miało miejsca. Tu nie chodziło o futbol. To była decyzja polityczna".

Franck jest rozczarowany również faktem, że jego koledzy z Bayernu nie znaleźli uznania podczas układania jedenastki roku.

"Było tam zaledwie trzech piłkarzy Bayernu. To szaleństwo. Muller zasłużył, żeby tam się znaleźć, tak samo jak Alaba, Schweisteiger i Robben. Wygraliśmy pięć tytułów i napisaliśmy historię".

"A do tego jeszcze nieobecność piłkarzy Dortmundu... Gdzie jest Gotze i Lewandowski? To jest niemożliwe" - dodaje Ribery - "Jestem przekonany, że gdyby Barcelona i Madryt spotkali się w finale Ligi Mistrzów, to jedenastka składałaby się wyłącznie z piłkarzy Realu i Barcy".

Źródło:
zachar

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...