Za nami pierwszy występ Bayernu Monachium na Klubowych Mistrzostwach Świata. Podopieczni Vincenta Kompany'ego nie dali najmniejszych szans Auckland City i pokonali nowozelandzki klub aż 10-0.
Pomimo faktu, że Auckland City postrzegane jest jako zdecydowany outsider tegorocznych Klubowych Mistrzostw Świata, Vincent Kompany nie zlekceważył rywal i posłał do boju zdecydowanie pierwszy garnitur.
Zgodnie z oczekiwaniami Bayern szybko przeszedł do ofensywy i na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 6. minucie gry rzut rożny egzekwowany przez Joshuą Kimmicha trafił na glowę Jishua Taha, ten odegrał do Kingsley’a Comana, a Francuz z kilku metrów pokonał bramkarza rywali.
W następnych minutach tempo meczu nieco osłabło, ale kolejne przyspieszenie ze strony “Die Roten” przyniosł 4 bramki w 3 minuty! Najpierw trafił w 18. minucie Sacha Boey, który wykończył ładną akcję Kimmicha oraz Comana,. Po 2 minutach z bliska wynik meczu podwyższył Michael Olise, a po następnych 120 sekundach było już 4-0. Swoją drugą bramkę w meczu zdobył Coman, który wykorzystał świetne dogranie Olise.
Monachijczycy ponownie nieco zdjęli nogę z gazu, by w ostatnich minut pierwszej połowy ponownie zaatakować. Najpierw w 45. minucie dogranie Sachy Boey’a wykorzystał Thomas Mueller, a zaraz przed zakończeniem pierwszej części, indywidualną akcją popisal się Olise i strzałem zza pola karnego nie dał szans golkiperowi Auckland City.
Po zmianie stron szkoleniowiec FCB zdecydował się na kilka zmian, a swoją szansę otrzymali m.in. Lennart Karl, czy Jamal Musiala. To właśnie ten drugi był autorem kolejnych bramek. Najpierw wykończył ładną akcję drużynową strzelając zza pola karnego, a niedługo później wywalczył rzut karny i sam go wykorzystał. W 84. minucie wykorzystał błąd bramkarza rywali i skompletował tym samym hat-tricka.
Wynik spotkania na 10-0 ustalił w 90. minucie meczu ustalił Thomas Mueller, który wykorzystał akcję Adama Aznou i Serge’a Gnabry’ego.
Komentarze