DieRoten.pl
Reklama

Reakcje: To zasłużona porażka

fot.
Reklama

W meczu rewanżowym 1/8 finału Ligi Mistrzów drużyna prowadzona przez Niko Kovaca rozegrała swoje jedenaste oficjalne spotkanie w 2019 roku. Tym razem monachijczycy mierzyli się na własnym podwórku z Liverpoolem.

Mistrzowie Niemiec nie podołali zadaniu i ostatecznie odpali z rozgrywek przegrywając wczoraj z Anglikami 3:1. Jedyny gol dla FCB padł po samobójczym trafieniu Matipa. Po meczu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadał nie tylko trener, ale i poszczególni zawodnicy.

Niko Kovac:

Graliśmy przeciwko bardzo, ale to bardzo silnym rywalom. Chciałbym pogratulować Liverpoolowi i Kloppowi. Byli lepsi w dwumeczu. Nie byliśmy w stanie grać spokojnie i ustawić gry pod Lewandowskiego, dlatego była to zasłużona porażka. Nasi rywale wykonali bardzo dobrą pracę, podczas gdy my nie mieliśmy swojego najlepszego dnia. Liverpool to topowa drużyna. Rok temu byli finalistami i należą do topowych zespołów w Premier League.

Hasan Salihamidzic:

− Nie byliśmy w stanie zbudować presji. Musimy pogratulować LFC, rozegrali bardzo dobre zawody, byli po prostu lepsi. Zwykle dominujemy i jesteśmy w posiadaniu, ale nie tym razem. W ogóle nie zapuszczaliśmy się pod bramkę swoich rywali i w ogóle nie stwarzaliśmy sobie okazji bramkowych. Zawiedliśmy swoich fanów.

Manuel Neuer:

− Brakowało nam ostatniego uderzenia w ataku, nie wykreowaliśmy sobie wystarczających okazji. Podsumowując wynik jest OK, nawet jeśli to boli. Byliśmy mocno zmotywowani, zapaleni do gry, nasze nastawienie było w porządku. Kiedy było 1:1, to objęcie prowadzenia z pewnością pomogłoby. Bramka ze stałego fragmentu gry w nieodpowiednim momencie ustawiła mecz.

Mats Hummels:

Do drugiej bramki obie ekipy bardzo walczyły. Nie było zbyt wiele akcji pod bramkami, obie drużyny były ostrożne. Mieliśmy problemy z wejściem w mecz. LFC wykorzystał pierwszą okazję i strzelił. My wyrównaliśmy również przy swojej pierwszej okazji. Drugi gol Liverpoolu podłamał naszą pewność siebie. Byli lepszą drużyną.

Juergen Klopp:

− Przybyliśmy tutaj, aby awansować dalej. Nie ma zbyt wielu drużyn, które wyeliminowały Bayern. Ostatnimi laty dosyć często awansowali do półfinału lub finału. Dlatego też to coś wyjątkowego. Dobrze było zostawić po sobie ślad, w tak bardzo ciężkim meczu o ogromnym szacunku, gdzie odbywało się sporo gry taktycznej, należało zamknąć przestrzeń. Szczęśliwie w drugiej połowie udało nam się to zrobić.

 

Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...