Bayern Monachium zwyciężył w ramach 8. kolejki niemieckiej Bundesligi z FSV Mainz 3:1. Spotkanie nie należało z pewnością do łatwych dla podopiecznych Thomasa Tuchela i sam skzoleniowiec FCB podkreśla, że trzeba docenić ten wynik.
- Zwycięstwa nie można lekceważyć. Spodziewaliśmy się trudnego, intensywnego meczu. Zaczęliśmy dobrze, ale mogliśmy lepiej wykorzystać swoje szanse przy kontrach. W międzyczasie Sven Ulreich uratował nas znakomitą interwencją. To był wymagający mecz dla nas - głównie pod względem fizycznym po przerwie międzynarodowej i kontuzjach. Drużyna zasługuje na pochwałę - mówił po spotkaniu Thomas Tuchel.
Podobnego zdania był również Sven Ulreich, który podkreślił, że w ostatnich latach Bayern nie radził sobie dobrze w Moguncji.
- Jesteśmy zachwyceni zdobyciem zwycięstwa tutaj. Wiedzieliśmy, że to będzie trudny mecz, ponieważ mieliśmy problemy w Mainz w ostatnich latach. Dobrze graliśmy w ataku i strzelaliśmy bramki, ale także dobrze spisywaliśmy się w obronie. Ogólnie rzecz biorąc, wykonaliśmy dobrą pracę, chociaż w drugiej połowie pozwalaliśmy Mainz na trochę za dużo - powiedział bramkarz "Die Roten.
- Dobrze rozpoczęliśmy i dość szybko wyszliśmy na prowadzenie 2-0, ale bramka rywali przed przerwą zmieniła sytuację na początku drugiej połowy. Mecz stał się znowu interesujący, ale na szczęście nie minęło wiele czasu, zanim zdobyliśmy trzecią bramkę, co nam bardzo pomogło. To było ważne zwycięstwo - dodał natomiast strzelec jednej z bramek Harry Kane.
Błędów swojej drużyny nie może natomiast odżałować opiekun gospodarzy wczorajszego spotkania - Bo Svensson.
- Przeciwko Bayernowi trzeba mieć trochę szczęścia w odpowiednim momencie. To widzieliśmy w naszych ostatnich trzech zwycięstwach nad nimi. Niemniej jednak mieliśmy kilka dobrych momentów, ale nasze błędy zostały bezlitośnie ukarane. Dlatego jestem trochę zirytowany, bo ułatwiliśmy im nieco zadanie.
Raport meczowy: FSV Mainz - FC Bayern
Komentarze