W ostatnim meczu w ramach 18. kolejki Bundesligi, drużyna prowadzona przez Juliana Nagelsmanna rozegrała swoje dwudzieste siódme oficjalne spotkanie w sezonie 2021/22. Tym razem Bayern mierzył się z Borussią M'Gladbach.
Zawodnicy Bayernu mimo okazji, zostali ostatecznie pokonani przez Borussię M’Gladbach 2:1. Jedynego gola dla bawarskiego klubu zdobył Robert Lewandowski. Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadały osoby związane z FCB i Gladbach.
Julian Nagelsmann:
− Tak naprawdę to my byliśmy bliżej zwycięstwa niż Gladbach. Porażki nigdy nie są miłe. Biorąc pod uwagę sytuację, w pierwszych 25 minutach spisywaliśmy się bardzo dobrze, powinniśmy byli prowadzić wyżej. Sposób, w jaki pozwoliliśmy im wyrównać, był kompletnym szaleństwem, nie wiem, dlaczego chcieliśmy to zrobić w taki sposób w polu karnym, a potem straciliśmy bramkę z kolejnego rzutu wolnego. W drugiej połowie graliśmy przyzwoicie i mieliśmy wiele szans. W przeciwieństwie do meczu pucharowego, dziś nie zasłużyliśmy na porażkę.
Thomas Mueller:
− Ogólnie rzecz biorąc, szczęście nie było po prostu po naszej stronie. W tym meczu można było mieć więcej do powiedzenia. Pierwsza połowa była trochę dziwna. Wydaje mi się, że przez 25 minut mieliśmy grę pod całkowitą kontrolą. Potem znikąd sami doprowadziliśmy do wyrównania, a pod koniec spotkania przygasliśmy i zbyt często oddawaliśmy piłkę. Byliśmy trochę zbyt pasywni z tyłu. W drugiej połowie mieliśmy wrażenie, że gramy tylko po to, by strzelić gola. Pomimo tego, że dużo razy traciliśmy piłkę, stworzyliśmy sobie wiele szans i trzy razy obijaliśmy aluminium.
Sven Ulreich:
− Wyobrażaliśmy to sobie inaczej, mimo że graliśmy w formacji, w której tak często nie graliśmy. Wciąż chcieliśmy zgarnąć tutaj wszystkie trzy punkty. W wielu sytuacjach spisywaliśmy się dobrze. Jednakże przez 20 minut w pierwszej połowie nie byliśmy wystarczająco skoncentrowani i wtedy daliśmy sobie strzelić bramki. W ten sposób pozwoliliśmy Gladbach wrócić do gry.
Serge Gnabry:
− Zasłużyliśmy na punkt. Wyrównanie przyszło znikąd, to nas trochę wyrzuciło z gry. W drugiej połowie utrzymywaliśmy presję, ale niestety nie udało nam się zdobyć kolejnej bramki.
Adi Huetter:
− Wielkie gratulacje dla zespołu za taki powrót i zwycięstwo w Monachium. Kiedy intensywność jest wysoka, masz duże szanse na wygraną i to właśnie pokazaliśmy. Oczywiście Bayern mógł wyrównać. Ale mój zespół zagrał dobrze. Wdrożyli to, co trenowaliśmy.
Komentarze