W ostatnim meczu trzynastej kolejki niemieckiej Bundesligi drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka rozegrała swoje dwudzieste pierwsze oficjalne spotkanie w sezonie 2019/20. Tym razem monachijczycy mierzyli się z Bayerem 04 Leverkusen.
Zawodnicy Bayernu Monachium tym razem nie sprostali zadaniu i zostali pokonani na własnym podwórku przez Bayer 04 Leverkusen 2:1. Jedynego gola dla bawarskiego klubu zdobył Thomas Mueller. Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadał nie tylko Hans Flick, ale i również kilka innych osób związanych z Bayernem i Bayerem.
Hansi Flick:
− Dwukrotnie byliśmy niedbali w pierwszej połowie, zaś Bayer to wykorzystał. Wiedzieliśmy, że są silni w grze z kontry. Ale nie mogę winić mojej drużyny. To był porywający mecz, także dla widzów, ale z kiepskim zakończeniem dla nas. Byliśmy zbyt marnotrawni z naszymi okazjami strzeleckimi. Przeanalizujemy dokładnie ten mecz.
Manuel Neuer:
− Mogliśmy ugrać więcej. Szczęście nie było dzisiaj po naszej stronie. W pierwszej połowie zagraliśmy kilka złych podań, co też wykorzystał Bayer. W drugiej połowie zagraliśmy całkiem przyzwoite zawody, nawiązaliśmy walkę. Hradecky grał oczywiście bardzo dobrze, a my wielokrotnie obijaliśmy aluminium, nie mogliśmy po prostu strzelić. Musimy dalej grać tak jak w ostatnich meczach i jak to zrobiliśmy dziś w drugiej połowie.
Thomas Mueller:
− Mieliśmy wystarczająco dużo okazji. Nikt nie narzekałby gdybyśmy wygrali 4:2 lub 5:2. Przyszło nam grać przeciwko bardzo szybkim rywalom, którzy w pierwszej połowie byli bardzo skuteczni, podczas gdy my zagraliśmy zaskakująco nieskutecznie.
Peter Bosz:
− Dzisiaj mieliśmy szczęście, którego nam brakowało w ostatnich tygodniach. Dobrze nam poszło w pierwszych 30 minutach, byliśmy odważni, wywarliśmy na nich presję i zdobyliśmy bramki. Potem pozastawialiśmy im zbyt dużo miejsca. Drużyna pokazała charakter i właściwą mentalność. Wielki komplement dla chłopaków.
Kevin Volland:
− Daliśmy z siebie wszystko, jesteśmy szczęśliwi, że zdobyliśmy punkty. Oczywiście, aby wygrać tutaj, potrzebujesz szczęścia. W pierwszej połowie irytowaliśmy ich i tuż po przerwie mogliśmy prowadzić nawet 3:1. Potem jednak Bayern podkręcił tempo. Byliśmy wytrwali i mieliśmy nieco szczęścia, którego potrzebujesz.
Komentarze