DieRoten.pl
Reklama

Rafinha o początkach kariery, humorze i tatuażach

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Nie tak dawno temu Rafinha udzielił obszernego wywiadu w rozmowie z dziennikarzem prowadzącym program telewizyjny "1:1 Talk", który nadawany jest w oficjalnej telewizji Bayernu.

Pierwsze fragmenty wywiadu mogliście poznać już wczoraj – boczny defensor bawarskiego klubu poruszył kwestię niedawno przebytej kontuzji kostki oraz swoich najlepszych momentów w karierze jako piłkarz rekordowego mistrza Niemiec.

W dalszej części Rafinha wypowiedział się jeszcze także między innymi na temat początku swojej piłkarskiej kariery. Brazylijczyk przyznał wprost, że miał trudne dzieciństwo, ale mimo wszystko nie poddawał się i walczył o swoje do samego końca.

Poniżej znajdziecie resztę odpowiedzi obrońcy "Dumy Bawarii". Co więcej 33-latek zdradził także co oznaczają jego tatuaże – jak się dowiedzieliśmy tatuaże są dla Rafy bardzo ważne. 

Rafinha na temat:

...początków swojej kariery: "Jako sześciolatek w 1991 roku zacząłem grać w futsal razem z moimi  braćmi w Brazylii. Mam dwóch braci i cztery siostry, tworzymy wielką rodzinę. Mój średni brat też grał w futsal, wciąż gra we Włoszech i jest zawodowym piłkarzem futsalu. Zawsze z nim grałem, zawsze tam był. Grałem dalej w futsal przez kolejnych osiem czy dziewięć lat."

...trudnego dzieciństwa: "W Brazylii jest inaczej, to wielki kraj, mieszka tam prawie 300 milionów ludności. Każde dziecko chce być zawodowym piłkarzem i marzy o tym. Moim marzeniem również było grać zawodowo w piłkę. Chciałem też pomóc rodzinie. Moja mama miała siedmioro dzieci w domu, zaś mojego taty nie było. Moi rodzicie byli rozwiedzieni, więc nie mieliśmy pieniędzy. Moja mama była sama w domu z 7 dzieci, nie było nam łatwo. Moje dzieciństwo nie było przyjemne, nie takie, jak każde dziecko marzy. Trenowałem jednak i szedłem wciąż przed siebie. Nie poddawałem się."

...swojego poczucia humoru: "To bardzo ważne. Musisz się śmiać, musisz się tym wszystkim cieszyć. Zawsze musisz czerpać z tego radość. Tutaj w Bayernie mamy wiele umiejętności. Nikt nie ma powodu, aby być smutnym, zawiedzionym czy w kiepskim nastroju - jeśli jesteś zdrowy, to musisz się cieszyć. Mamy świetną pracę, nasza profesja jest bardzo dobra. Świetnie jest być piłkarzem, dlatego zawsze gra sprawia mi dobrą zabawę. Oczywiście każdy ma swoje problemy, każdy ma swoje życie. Ale tutaj, kiedy udaje się na Saebener Strasse, to staram się czerpać radość ze wszystkiego co robię, staram się być szczęśliwym i w dobrym nastroju. Kiedy jesteś w dobrym nastroju, śmiejesz się i czerpiesz radość, to zarażasz tym innych wokół Ciebie. Bawię sie dobrze z wszystkimi w zespole."

...swoich tatuaży: "Tak, uwielbiam je! Moja mama ich nie lubi, ale ja kocham. Po muzyce, tatuaże są moją pasją. Każdy mój tatuaż ma jednak jakieś znaczenie. Nie zrobię sobie czaszki, rybki czy czegoś podobnego. Zawszę robie sobie takie, które coś znaczą, jakieś wyniosłe. Mam wytatuowane daty narodzin córek, swój pierwszym dom w Brazylii, tryplet z 2013 roku czy Puchar KMŚ. W Niemczech KMŚ nie są tak ważne, ale dla nas w Brazylii, to najważniejszy tytuł."

Źródło: FCB.tv
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...