DieRoten.pl
Reklama

Puchar Niemiec: HSV pokazało klasę

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Za nami trzy z czterech zaplanowanych ćwierćfinałów Pucharu Niemiec. Najważniejszą wiadomością dla wszystkich fanów Bayernu Monachium jest fakt, iż po raz ósmy z rzędu awansowaliśmy do półfinału Pucharu Niemiec.

We wtorek Eintracht Frankfurt podejmował na własnym podwórku drugoligowca z Bielefeld. Po bardzo wyrównanym pojedynku na Commerzbank Arenie, to ostatecznie podopieczni Roberta Kovaca awansowali dalej.

Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył już w 6. minucie Danny Blum. Wynik spotkania mógł być znacznie inny, gdyby nie fakt, iż każdej ze strony brakowało szczęścia w odpowiednim momencie.

Warto nadmienić, iż do kadry meczowej "Orłów" wrócił Marco Russ, który wygrał walkę z rakiem i znów zaczął grać zawodowo w piłkę. 31-letni Niemiec po blisko dziewięciu miesiącach wrócił na boiska zmieniając w końcówce Aymena Barkoka.

Tego samego dnia wieczorem o awans do półfinału Pucharu Niemiec miała też powalczyć Borussia Dortmund z sensacją tych rozgrywek − Sportfreunde Lotte. Jednakże obfite opady śniegu spowodowały, że mecz został odwołany. Pojedynek, który wyłoni przeciwnika Bayernu  w kolejnej fazie odbędzie się już 14 marca.

Wczorajszego dnia miał miejsce kolejny ćwierćfinał. Tym razem Hamburger SV podejmował u siebie gości z Moenchengladbach. Podopieczni Markusa Gisdola w żadnym wypadku nie przypominali ekipy, która kilka dni wcześniej poniosła sromotną porażkę 8:0 na Allianz Arenie w pojedynku z Bayernem.

HSV mogło objąć prowadzenie już w pierwszej połowie, jednakże fenomenalnymi paradami popisywał się Sommer. "Źrebaki" również próbowały czknąć swoich rywali, lecz nieskutecznie − na bramki 53,249 widzów zgromadzonych na Volksparkstadion musiało czekać do drugiej połowy.

Wynik spotkania został otwarty w 53. minucie, kiedy to sędzia podyktował rzut karny na korzyść Gladbach. Do jedenastki podszedł niezawodny w tym roku Lars Stindl, który zdobył tym samym swojego 14. gola w tym sezonie!

Los nie był miłosierny dla Hamburgera, gdyż osiem minut później Matthias Ostrzolek sfaulował Jonasa Hoffmana w polu karnym. Tym razem do jedenastki podszedł Raffael, który piekielnie silnym uderzeniem pokonał bezradnego Rene Adlera.

Gospodarze próbowali jeszcze ratować honor − w samej końcówce spotkania bramkę na 2:1 w przepięknym stylu zdobył Bobby Shou Wood. Pojedynek zakończył się zwycięstwem Borussii 2:1 i ich awansem do półfinału rozgrywek Pucharu Niemiec.

Pary półfinałowe (25 I 26 kwiecień):

Borussia Moenchengladbach − Eintracht Frankfurt
Bayern Monachium − SF Lotte/Borussia Dortmund

Wspomniany mecz Lotte z Borussią Dortmund został zaplanowany na 14 marca o godzinie 20:45.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...