Dayot Upamecano chce zostać w Monachium na dłużej. Jak informuje "Sky", włodarze bawarskiego klubu prowadzą z francuskim obrońcą rozmowy o nowym kontrakcie, który miałby obowiązywać do 2030 roku.
Wygląda na to, że Dayot Upamecano zamierza związać się z Bayernem Monachium na kolejne lata. Jak przekazał Florian Plettenberg ze “Sky”, w ostatnich 48 godzinach doszło do nowych rozmów między klubem i zawodnikiem w sprawie przedłużenia kontraktu do 2030 roku.
Jeszcze niedawno negocjacje były w martwym punkcie, ale teraz sytuacja wygląda dużo lepiej. Strony wróciły do stołu i - jak podkreśla dziennikarz - są pozytywnie nastawione do osiągnięcia porozumienia.
Upamecano chce zostać na Allianz Arenie i liczy na to, że uda się wypracować kompromis. Obecna umowa francuskiego defensora obowiązuje tylko do 2026 roku i w ostatnim czasie nie brakowało spekulacji, jakoby Francuz miał znaleźć się na liście transferowej, jeśli nie udałoby się szybko dojść do porozumienia,
26-latek gra dla Bayernu od 2021 roku, kiedy przeniósł się z RB Lipsk. Choć jego forma nie zawsze spotykała się uznaniem, to w tym sezonie był ważnym ogniwem zespołu, a klub nadal widzi w nim ważny element defensywy.
Rozmowy w sprawie nowego kontraktu mają być kontynuowane w najbliższym czasie i bardzo możliwe, że wkrótce dojdzie do porozumienia.
Tymczasem Upamecano powoli wraca do zdrowia po przebytej operacji kolana i bardzo możliwe, że będzie do dyspozycji Vincenta Kompany’ego na zbliżające się Klubowe Mistrzostwa Świata.
Komentarze