DieRoten.pl
Reklama

Przegrany mecz i próba generalna w Leverkusen

fot. a
Reklama

Pomimo wygranego mistrzostwa Niemiec przed tygodniem, Bayern Monachium ostatniego okresu z pewnością nie zaliczy do udanego. Kilka dni po porażce w półfinale Pucharu Niemiec mocno osłabiony i zdecydowanie bez formy przegrał kolejne spotkanie, tym razem w lidze w Leverkusen z miejscowym Bayerem. Podopiecznych Pepa Guardioli "napoczął" celnym uderzeniem z rzutu wolnego Hakan Calhanoglu (55.), zaś wynik spotkania ustalił Julian Brandt (81.). Bawarczycy mieli swoje okazje, ale Mario Goetze i Claudio Pizarro okazali się nieskuteczni.

Hiszpański szkoleniowiec był zmuszony do sporej rotacji w składzie po potyczce z BVB. W wyjściowym składzie miejsce utrzymali Manuel Neuer, Rafinha, Philipp Lahm oraz Mitchell Weiser. Swój powrót po wielu miesiącach świętował zaś Javi Martinez, a obok niego znaleźli się Claudio Pizarro czy kapitan drugiego zespołu Rico Strieder. Do Leverkusen nie pojechali Thomas Muller i Jerome Boateng, którzy odpoczywali przed Ligą Mistrzów. Oczywiście dzisiaj zagrać nie mogli Arjen Robben, Franck Ribery, Robert Lewandowski, David Alaba i Holger Badstuber.

Od samego początku spotkania było widać, iż gospodarzom o wiele bardziej zależy na wygraniu tego spotkania, niż przyjezdnym. Nie ma co się dziwić, bowiem to Bayer walczy o bezpośredni udział w Lidze Mistrzów, który Bawarczycy mają już w kieszeni. Jednak ekipa z BayArena nie mogła kompletnie poradzić sobie z defensywą Monachijczyków, mając dobrą okazję tylko w 35. minucie po strzale Tina Jedvaja - golkiper FCB nie był jednak zmuszony do wyciągnięcia futbolówki z siatki. Po drugiej stronie boiska w doskonałej sytuacji w 27. minucie znalazł się Goetze, ale Mistrz Świata przegrał rywalizację z Berndem Leno.

Zaraz po zmianie stron okazję na otwarcie wyniku miał Pizarro, jednak Peruwiańczyk który najpierw minął dwóch rywali, nie był w stanie wygrać pojedynku jeden na jednego z bramkarzem Leverkusen. Kibice zgromadzeni na trybunach doczekali się bramki dopiero w 55. minucie, kiedy to precyzyjnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Calhanoglu. Po 20 minutach znowu przed doskonałą okazją stanął Goetze, ale Niemiec próbując lobować Leno poślizgnął się i nie wykorzystał okazji (76.). W 81. minucie Mario otrzymał lekcję od Brandta, który pojawił się na boisku w drugiej połowie i od razu wykorzystał kontrę wyprowadzoną przez Karima Bellarabiego.

Bayer 04 Leverkusen - FC Bayern 2:0 (0:0)

Bayer 04 Leverkusen: Leno - Hilbert, Toprak, Jedvaj, Wendell - Reinartz, Rolfes - Bellarabi (90. Yurchenko), Son - Calhanoglu (75. Brandt), Kießling (75. Drmic)

FC Bayern: Neuer - Rafinha, Martinez (62. Benatia), Dante, Strieder - Lahm (64. Thiago), Gaudino - Weiser, Schweinsteiger - Pizarro (72. Görtler), Götze

Rezerwowi: Reina, Alonso, Bernat, Kurt

Sędzia:  Dingert

Widzów: 30.210

Bramki: 1:0 Calhanoglu (55.), 2:0 Brandt (81.)

Żółte kartki: Bellarabi / Dante, Schweinsteiger, Weiser, Rafinha

Źródło:
haj

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...