DieRoten.pl
Reklama

Premierowe trafienie Usamiego

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Takashi Usami znów jest na ustach kibiców Bayernu. Wczoraj młody Japończyk pokazał się z bardzo dobrej strony. Pomimo wejścia dopiero w 73. minucie, zdążył stworzyć sytuację, po której padła bramka, oraz zaliczyć premierowe trafienie dla pierwszej drużyny.

Pierwsze chwile na murawie nie były imponujące. Takashi sprawiał wrażenie nieco zagubionego, ale już po 10. minutach rozmontował obronę rywali. Jego doskonałe podanie otworzyło drogę do bramki wchodzącemu Rafinhi, którego próba zakończyła się samobójczym trafieniem przeciwnika.

W 90. minucie mogliśmy oglądać szeroki uśmiech na twarzy Japończyka. Razem z Ivicą Olićem, we wspaniałym stylu rozegrali akcję, która zakończyła się bramką Usamiego. Choć był to gol na 6:0, to radość tego młodego chłopaka była niemała i wyjątkowo szczera.

"Cieszę się, że mogłem strzelić" - powiedział skromnie jeden z bohaterów wczorajszej potyczki - "Mogłem, albo siedzieć na ławce, albo wstać i znowu walczyć".

 

Źródło:
zachar

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...