DieRoten.pl
Reklama

Pavard chce zostać liderem obrony FCB

fot. Shutterstock
Reklama

Jak już niejednokrotnie informowaliśmy, tego lata klub ze stolicy Bawarii opuści Niklas Suele, który dołączy do ekipy Borussii Dortmund na zasadzie wolnego transferu.

Wraz z odejściem niemieckiego stopera, w pierwszym zespole Juliana Nagelsmanna pozostanie trzech środkowych obrońców – mowa o takich piłkarzach jak Dayot Upamecano, Lucas Hernandez oraz Tanguy Nianzou.

Niemniej jednak warto podkreślić, że wraz z transferem Noussaira Mazraouiego, na środek obrony przesunięty zostanie Benjamin Pavard, o czym też informowały liczne media w Niemczech. Nie ulega jednak wątpliwości, że od momentu odejścia Alaby i Boatenga, w drużynie brakuje typowego lidera obrony.

Pavard chce zostać nowym liderem

Jak informuje niemiecki magazyn „Kicker”, Pavard w nadchodzącym sezonie zostanie przesunięty na swoją preferowaną pozycję, czyli na środek obrony. Francuza czeka teraz nie lada wyzwanie, albowiem wcześniej na prawej obronie nie miał on prawie żadnej konkurencji.

Teraz jako środkowy obrońca mistrz Świata z 2018 roku będzie musiał rywalizować z Upamecano, Hernandezem i Nianzou. Z drugiej strony zespół potrzebuje nowego lidera i szefa obrony, zaś Dayot nie posiada jeszcze ku temu odpowiednich predyspozycji. Nowym liderem chce zostać Pavard.

Z otoczenia Benjiego płyną głosy, że pragnie on „zostać nowym szefem obrony” – razem z Hernandezem. Ponadto Benjamin jest zdeterminowany, aby ponownie wygrać Ligę Mistrzów z Bayernem, zwłaszcza że w 2020 roku z powodu kontuzji opuścił finałowe starcie z Paris Saint-Germain.

Nowy stoper? Priorytetem Mane

Dziennikarze wspomnianego wyżej źródła dodają, że w klubie nie planuje się obecnie transferu następcy Niklasa Suele. Najważniejszym priorytetem tego lata jest podpisanie kontraktu z Sadio Mane.

Źródło: Kicker.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...