Latem 2019 roku, kiedy Benjamin Pavard zasilił szeregi Bayernu Monachium, wielu piłkarskich ekspertów i kibiców wątpiło w sens transferu francuskiego defensora.
Mimo wszystko od samego początku swojej przygody z „Dumą Bawarii”, mistrz Świata z 2018 roku raz za razem udowadnia, że monachijczycy nie popełnili błędu pozyskując go z VfB Stuttgart za 35 milionów euro. Niedawno Francuz udzielił obszernego wywiadu dla „FCB.de”.
Benjamin Pavard odniósł się między innymi do początków swojej kariery, zdobytego z kolegami złotego medalu na mistrzostwach Świata w 2018 roku oraz transferu do Bayernu. Defensor „Gwiazdy Południa” jest przekonany, że „Bawarczycy” koniec końców w przyszłości ponownie wygrają Ligę Mistrzów.
‒ Zacząłem grać w piłkę mając 4-5 lat. Moim trenerem był mój ojciec – był wymagający i sporo biegaliśmy. Zawsze powtarzał mi, że mogę być lepszy. Moim zdaniem moja postawa wiecznego niezadowolenia ze swojej gry wzięła się od niego. Po porażce godzinami lepiej nie było mówić do taty – jestem taki sam. Zawsze wskazywał na moje braki. Autorefleksja sprawia, że jesteś lepszy – skomentował Pavard.
‒ Wszystko potoczyło się tak, jak sobie to wymarzyłem. Poszedłem do Bayernu, aby utrzymać miejsce w kadrze. Dla mnie to najlepszy klub na świecie, z najlepszymi piłkarzami. Bayern znowu wygra Ligę Mistrzów, jestem tego pewny – mówił dalej.
W dalszej części rozmowy Pavard wyraził swoje życzenia na przyszłość. Francuz zaapelował, aby wszyscy bez wyjątku uważali na siebie i słuchali rad ekspertów. W kwestii Bayernu – Benjamin liczy, że rozgrywki niebawem ruszą i monachijczycy rozpoczną zwycięski marsz.
‒ Życzę sobie, aby ludzie dbali o sobie w tym czasie i słuchali ekspertów od zdrowia. Mam nadzieję, że wkrótce znowu zobaczymy się razem na stadionach. Dla nas, jako drużyny, mam nadzieje, że jak piłka wróci, to zaczniemy wygrywać i raz jeszcze wygrywać. Nie ma innej opcji w FCB! – podsumował Pavard.
Komentarze