Nie dalej jak wczoraj miał miejsce bój o Superpuchar Europy - Paris Saint-Germain po dramatycznej końcówce ograł Tottenham w rzutach karnych.
Według najnowszych informacji przekazanych przez „TeleFootball”,
w gabinetach UEFA pojawił się pomysł radykalnej zmiany formatu tradycyjnego
Superpucharu UEFA. Zamiast pojedynczego meczu między zwycięzcami Ligi Mistrzów
i Ligi Europy, europejska centrala ma rozważać przekształcenie wydarzenia w
pełnoprawny miniturniej z udziałem czterech drużyn.
Nowa formuła zakłada rozegranie dwóch półfinałów oraz
finału, co oznaczałoby znaczące rozszerzenie dotychczasowego formatu. Choć UEFA
nie podała jeszcze oficjalnych kryteriów kwalifikacji, najczęściej wymienia się
triumfatorów Ligi Mistrzów oraz Ligi Europy jako kluczowych uczestników.
Pozostaje pytanie, kto mógłby uzupełnić stawkę – niektóre spekulacje mówią o
zwycięzcy Ligi Konferencji Europy lub o finaliście Champions League.
Co istotne, nowa formuła otwiera drogę do przeniesienia
rozgrywek poza kontynent europejski. W grze mają być zarówno Stany Zjednoczone,
jak i kraje Bliskiego Wschodu – w tym Arabia Saudyjska i Katar – które od lat
aktywnie inwestują w rozwój globalnej piłki klubowej.
UEFA najwyraźniej dostrzega rosnący potencjał marketingowy w
międzynarodowej ekspozycji prestiżowych rozgrywek. Taki ruch wpisywałby się w
szerszy trend globalizacji europejskiego futbolu i generowania nowych źródeł
przychodu.
Choć na ten moment są to tylko przecieki, ewentualna decyzja
o zmianie formatu mogłaby wejść w życie już w najbliższych sezonach. Dla fanów
oznaczałoby to większe emocje, ale i kolejne przesunięcia w kalendarzu
rozgrywek.
Komentarze