DieRoten.pl
REKLAMA


Neuer tłumaczy się z błędu

fot. Ł. Skwiot

Po porażce 1:3 z Arsenalem kapitan Bayernu, Manuel Neuer, niezwykle szczegółowo przeanalizował przyczyny niepowodzenia. Jego wypowiedzi jasno pokazały, że najbardziej bolał nie sam wynik, lecz sposób, w jaki Bayern oddał kontrolę nad meczem.

Manuel Neuer jako jeden z pierwszych stanął przed kamerami po porażce 1:3 z Arsenalem i szczerze ocenił słaby występ Bayernu. Kapitan nie szukał usprawiedliwień – wskazał konkretne momenty i detale, które zadecydowały o wyniku.

REKLAMA

– Oczywiście, nie było dobrze. Mieliśmy wyższe oczekiwania. Zwłaszcza w drugiej połowie Arsenal zasłużył na zwycięstwo – powiedział Neuer.

Zdaniem 39-latka po przerwie Bayern stracił kontrolę, stał się zbyt pasywny i pozwolił rywalowi narzucić tempo gry. Kluczową rolę odegrały stałe fragmenty – broń, którą Arsenal wykorzystał bezlitośnie. Symbolicznym momentem był gol na 1:0, poprzedzony zablokowaniem Neuera w polu bramkowym.

– Oczywiście wytrącił mnie z równowagi, to oczywiste. Potem byłem w innej pozycji, niż bym sobie tego życzył. Być może w tej sytuacji by się to przydało – dodał.

Neuer szczególnie otwarcie wyjaśnił sytuację przy bramce na 1:3 – jego agresywne wyjście poza pole karne było świadomym ryzykiem. Mimo krytyki Neuer wyróżnił kilka pozytywów – szczególnie młodego Lennarta Karla.

REKLAMA

Już widziałem, że Martinelli będzie teraz atakował Jo. To miała być świetna okazja. Starałem się wcześniej wyeliminować tę okazję. Dotknięcie było po prostu kluczowe… Nie zdążyłem. Wiedziałem, że podejmuję duże ryzyko – mówił dalej.

– Lenny wykonał fantastyczną robotę, oczywiście. Albo podanie Serge’a (…). Ta porażka nie może wywołać teraz paniki. Nie możemy spocząć na laurach po wynikach w Bundeslidze – podsumował Manuel Neuer.


Źródło: FCBI
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...