DieRoten.pl
Reklama

Najlepszy start w historii Bundesligi

fot. Photogenica
Reklama

Bayern zmiótł dzisiaj Fortunę Dusseldorf 5:0 (2:0) i umocnił się na pozycji lidera. Było to 8. zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach Bundesligi, a ta sztuka nie udała się wcześniej nikomu w historii rozgrywek.

Mecz rozpoczął się zgodnie z przewidywaniami. Lider z Monachium przejął incjatywę i wypracował kilka dobrych sytuacji. Strzały na bramkę oddawali Toni Kroos (5., 12.) i Franck Ribery (10.), jednak bramkarz Fabian Giefer ratował gospodarzy przed utratą bramki. Taktyka murowania bramki działała, aż do 28. minuty. Wtedy to po dośrodkowaniu z lewego skrzydła piłkę do bramki wbił Mario Mandzukić. 8 minut później po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Thomas Muller zgrał piłkę głową, a Luiz Gustavo umieścił ją w siatce. Było już 2:0, jednak gościom ciągle było mało. 

Fani Fortuny mieli nadzieję, iż powtórzy się scenariusz sprzed kilku tygodni, kiedy ich drużyna przegrywając 0:2 zremisowała z Schalke. Nic podobnego się nie stało, a kontrolujący przebieg spotkania Bayern wbił kolejną bramkę. Strzałem z obrzeży pola karnego popisał się Muller. Młody Niemiec dołożył w 86. minucie kolejną bramkę, zaś wynik ustalił wprowadzony chwilę wcześniej Rafinha (87.).

 

Źródło:
Zduns

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...