Dayot Upamecano to obecnie najjaśniejszy punkt obrony Bayernu. Dla wielu ekspertów Francuz od miesięcy należy do absolutnego grona najlepszych stoperów na świecie.
Jak poinformował Florian Plettenberg z portalu „Sky”,
rozmowy pomiędzy Bayernem Monachium a Dayotem Upamecano w sprawie nowego
kontraktu nadal nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Choć obie strony są
zainteresowane dalszą współpracą, wciąż nie udało się osiągnąć porozumienia – głównym punktem spornym pozostają warunki
finansowe.
Na stole leży propozycja przedłużenia umowy do 2030 roku. „Bawarczycy”
chcą zabezpieczyć przyszłość francuskiego stopera na dłuższy czas, jednak
negocjacje nie należą do łatwych. Max Eberl, dyrektor sportowy Bayernu, jest w
pełni zaangażowany w proces rozmów i – jak donoszą niemieckie źródła –
zachowuje pełen profesjonalizm, spokój i cierpliwość. W Monachium panuje przekonanie,
że zawodnik o profilu i doświadczeniu Upamecano wciąż może odegrać ważną rolę w
zespole Vincenta Kompany’ego.
Sytuację Francuza monitoruje jednak kilka europejskich
klubów. Potencjalny impas w negocjacjach może skłonić zainteresowane strony do
działania, choć obecnie nie ma mowy o konkretnych ofertach. Bayern zdaje sobie
sprawę z wartości zawodnika i nie zamierza podejmować pochopnych decyzji.
Upamecano, który do Monachium trafił z RB Lipsk w 2021 roku,
rozegrał dotychczas ponad 150 meczów w barwach „Die Roten”. Choć jego forma
była momentami nierówna, nadal uchodzi za defensora o dużym potencjale
fizycznym i taktycznym. Dla Kompany’ego, który w nowym sezonie stawia na
dynamiczny i agresywny styl gry, stabilna linia obrony będzie jednym z kluczy
do sukcesu.
Rozmowy trwają, a najbliższe tygodnie mogą okazać się
decydujące dla przyszłości Upamecano w stolicy Bawarii.
Komentarze