Tego lata w wielu klubach niemieckiej Bundesligi doszło do zmian trenerów. Mowa między innymi o Bayernie Monachium, RB Lipsk, Eintrachcie Frankfurt czy obu Borussiach.
Podczas gdy nowym trenerem Bayernu został były szkoleniowiec RB Lipsk, czyli Julian Nagelsmann, to jego miejsce w drużynie „Byków” zajął były opiekun RB Salzburg – Jesse Marsch – który miał już okazję rywalizować z „Bawarczykami” w Lidze Mistrzów.
Jakiś czas temu na temat nadchodzącego sezonu i wyznaczonych celów wypowiedział się prezes RBL, który wypowiedział się dość dyplomatycznie w kwestii tytułów. Oliver Mintzlaff dał jasno do zrozumienia, że jego klub nadal pragnie kontynuować plan rozwoju.
− Mamy oczekiwania, że zakwalifikujemy się do Ligi Mistrzów, co oznacza miejsce od pierwszego do czwartego. W Lidze Mistrzów chcemy przejść co najmniej fazę grupową, zaś w Pucharze NIemiec pozostać tak długo, jak to będzie możliwe – powiedział szef RB Lipsk.
− Chcemy nadal gruntować swoją pozycję jako jednego topowych klubów w Niemczech i kontynuować pozytywny rozwój z ostatnich lat. Nie atakujemy jednak Bayernu, co najwyżej sięgnęliśmy teraz trochę do ich kieszeni – podsumował Oliver Mintzlaff.
Na pierwsze spotkanie Bayernu z RB Lipsk w nowym sezonie 2021/22, nie przyjdzie nam czekać zbyt długo, albowiem już 11 września w ramach 4. kolejki niemieckiej Bundesligi, podopieczni Marscha podejmą u siebie gości z Monachium.
Komentarze