DieRoten.pl
Reklama

Mecz testowy w cieniu skandalu

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Ultrasi Bayernu podczas wczorajszego testowego meczu przeciwko drużynie z Trentino, dali się znowu we znaki Manuelowi Neuerowi. Buczenie, wygwizdywanie, niecenzuralne słowa towarzyszyły nowemu nr 1 w bramce FCB w jego małym debiucie.

 

Nic nie zapowiadało takiego obrotu spraw. 2500 kibiców zasiadło na trubunach boiska w Trentino, aby obejrzeć pierwszy mecz Bawarczyków po sezonie 2010/11. Słońce świeciło, atmosfera była świetna, doping niósł się po całym Trentino, wszyscy oczekiwali meczu i Manuela Neuera w bluzie z czterema gwiazdkami na piersi. Gdy obie jedenastki wybiegły na boisko, na krótko przed pierwszym gwizdkiem sędziego, na jednej z trybun pojawił się nieprzyjemny napis: "Możesz wyłapać tyle piłek, ile chcesz, ale my nigdy nie zaakceptujemy Cię w naszej koszulce!"

 

Już podczas prezentacji drużyny w niedzielny wieczór na Riva del Garda, w kierunku Neuera poleciało kilka prymitywnych słów. Dotarło to do reszty zawodników, którzy z kwaśnymi minami opuszczali scenę w porcie w Trentino. Jedynie Bastian Schweinsteiger pokusił się o krótki komentarz: "Szkoda, że tak się dzieje."

Szefostwo Bayernu będzie się zajmować tą sprawą. Zdjęcia i obrazy telewizyjne zostaną poddane analizie. Kto był odpowiedzialny za plakat? Na banerze można było odczytać IB'01, to oznaczenie Inferno Bayern 2001, ultrasi zjednoczeni wokół Südkurve, którzy odpowiedzialni byli za kwietniową akcję przeciwko Uliemu Hoeneßowi.

 

Widać, że pomimo zebrania przy okrągłym stole z początku lipca, współpraca między stroną klubu, a kibicami jest daleka od porozumienia.

 

Źródło: tz-online.de

Źródło:
aros

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...