Legenda Bayernu, Lothar Matthaeus, zabrał głos w sprawie najgorętszych tematów. Ekspert Sky chwali ruch Muellera, ocenia transfer Diaza, ale stawia też bardzo niewygodne pytanie dotyczące strategii klubu i Nicka Woltemade.
Matthaeus o transferze Muellera
W swoim felietonie dla “Sky”, Lothar Matthaeus odniósł się do najnowszych wydarzeń wokół Bayernu Monachium. Na pierwszy ogień poszedł transfer Thomasa Muellera do MLS.
– To, że Thomas Mueller żegna się i przenosi za ocean, nie jest żadnym zaskoczeniem. Już pięć miesięcy temu mówiłem, że bardzo dobrze widziałbym Thomasa w MLS i cieszę się, że kontynuuje karierę. On czerpie radość z futbolu, wciąż daje jakość, nawet jeśli w Ameryce Północnej będzie miał trochę mniejsze wymagania i mniejszą presję.
Legenda Bayernu uważa, że Mueller będzie świetną wizytówką niemieckiej piłki przed Mistrzostwami Świata w 2026 roku.
– Mnie udało się to w wieku 39 lat, więc Thomasowi w wieku 35 lat też się uda. Uważam, że Vancouver pasuje do niego lepiej niż Los Angeles. Thomas to człowiek natury, w Vancouver ma nie tylko morze, ale podobnie jak w Monachium, również góry w pobliżu. Znam Vancouver, może tam świetnie żyć.
Diaz to jakość, ale…
Matthaeus skomentował również transfer Luisa Diaza, który jego zdaniem był koniecznością po odejściu Muellera, Sane i długiej przerwie spowodowanej kontuzją Musiali.
– Luis Diaz udowodnił swoją jakość w Premier League. Jest szybki i silny w pojedynkach. Dzięki niemu Bayern znów ma więcej opcji w ofensywie. Grał w Liverpoolu jako lewoskrzydłowy, na “dziewiątce” i jako drugi napastnik. W Bayernie mógłby grać za Kane’em, tak jak Gnabry czy Olise. Ale jeśli Diaz kosztuje 75 milionów euro, powinien być przypisany do jednej, konkretnej pozycji.
Ekspert “Sky” widzi pewne podobieństwa między sagą transferową z Kolumbijczykiem a zeszłorocznymi poszukiwaniami trenera.
– Jeśli z Diazem będą mieli na końcu tyle samo szczęścia co z Vincentem Kompanym, to mogą się cieszyć, że nazwiska, z którymi klub kontaktował się wcześniej, nie zdecydowały się na przenosiny do Monachium. Nie zawsze dostaje się to, czego się chce, tak działa ten biznes. To już nie te czasy, co kiedyś, gdy do Realu Madryt czy Bayernu Monachium szło się przysłowiowo na piechotę.
Co z Woltemade?
Przy okazji transferu Diaza, Matthaeus stawia pytania o…Nicka Woltemade.
– Trzeba jednak przyznać: Diaz ma już 28 lat, a Nick Woltemade dopiero 23. Jeśli płacą 75 milionów euro za zawodnika starszego o pięć lat, to muszą mieć ogromne zaufanie do Diaza. Gdyby chcieć być złośliwym, można by zapytać: dlaczego Bayern nie miał takiej wiary w Woltemade, który już wcześniej zadeklarował chęć gry dla FCB? Za kwotę, którą kosztuje Diaz, Stuttgart prawdopodobnie też byłby zadowolony.
REKLAMA
Matthaeus uważa, że transfer Diaza zmniejsza presję na pozyskanie Woltemade, zwłaszcza że zimą do gry wróci Jamal Musiala. Zaznacza też, że zanim klub kupi kolejnych graczy, najpierw powinien kogoś sprzedać, przypominając, że w ostatnich dwóch latach bezskutecznie próbowano znaleźć nowe kluby dla Gnabry’ego i Comana.
Komentarze