Jak donoszą liczne media w Niemczech, najprawdopodobniej jeszcze dziś, klub ze stolicy Bawarii ogłosi transfer niezwykle utalentowanego Mathysa Tela.
Nie dalej jak wczoraj, 17-latek wylądował w Monachium, po czym ukończył obie części badań medycznych – w szpitalu w Monachium oraz w centrum wydajnościowym FCB przy Saebener Strasse. Jak donosi portal „Sky”, jeszcze dziś Mathys ma złożyć podpis pod długoterminowym kontraktem z monachijczykami – nieoficjalnie ma to być umowa do końca czerwca 2027 roku. Z kolei w godzinach popołudniowych, Tel powinien wziąć udział w pierwszym treningu z „Bawarczykami”.
Dziennikarz Florian Plettenberg dodaje także, że bossowie Bayernu byli pod wielkim wrażeniem, kiedy okazało się, że młody Francuz był tak bardzo zdeterminowany, że zrezygnował z części opłaty za podpisanie kontraktu, aby tylko dołączyć do bawarskiego klubu.
Ponadto jego agent także zrezygnował z części prowizji za transfer, aby tylko umożliwić swojemu klientowi spełnienie marzenia o grze dla tak wielkiego klubu jak FCB. Według wspomnianego wyżej źródła, zachowanie zawodnika i jego doradcy miały ważny wpływ na fakt realizacji tego transferu.
− Tel nie przychodzi jako zawodnik rezerwowy. Bayern oczekuje, że od razu będzie grał w pierwszym zespole. Klub wiąże z nim duże nadzieje. Nagelsmann ma być zobowiązany do przydzielenia Telowi określonych zadań – powiedział Florian Plettenberg.
Szefowie oraz sztab szkoleniowy Bayernu bardzo wysoko cenią 17-latka i mają o nim bardzo pozytywną opinię. Wewnątrz klubu Mathys Tel jest postrzegany jako największy talent wśród napastników na całym świecie.
Tel nie zmieni numeru
Choć jeszcze jakiś czas temu pojawiły się informacje, że Mathys przejmie #9 po Robercie Lewandowskim, to dziennik „Bild” poinformował dziś nad ranem, że ostatecznie Tel miał zdecydować się na numer 39, który nosił także wcześniej w zespole Stade Rennes.
Komentarze