Do rozpoczęcia letniego okienka transferowego w 2024 roku pozostały jeszcze ponad trzy miesiące. Niemniej jednak media na całym świecie od dawna spekulują już o możliwych ruchach.
Wiele plotek i spekulacji transferowych dotyczy również
Bayernu Monachium, gdzie planowana ma być niemała rewolucja kadrowa –
niewykluczone, że stolicę Bawarii opuści tego lata nawet 5-7 zawodników, o czym
informują niemieckie media.
Co do potencjalnych wzmocnień, to mówi się, że „Bawarczycy”
będą chcieli wzmocnić środek pola, jeśli FCB opuściłby np. Leon Goretzka.
Lista środkowych pomocników wydaje się być całkiem długa,
jednak jak czytamy w tygodniku „Sport Bild”, jedną z nowych alternatyw
może być Manu Kone z Borussii M’Gladbach, który jest doskonale znany Maxowi
Eberlowi, który to przecież sprowadził go do ekipy „Źrebaków” w
przeszłości.
Dział skautingu odegra rolę?
Dziennikarz Christian Falk podkreśla jednak, że póki co dział
skautingu mistrzów Niemiec nie jest do końca przekonany do pomocnika Gladbach –
skauci do tej pory postrzegali Kone jako zbyt elektrycznego i podatnego na błędy
zawodnika, który nie wykazuje się stałą formą. Dlatego też nie uważają oni, aby
Manu był gotów na tak wielki krok jak przeniesienie do FCB.
Z drugiej strony wspomniany wyżej Max Eberl, kiedy sprowadzał
piłkarza do Borussii, był absolutnie przekonany co do jego poziomu, choć
Niemiec zdawał sobie sprawę z historii kontuzji piłkarza. Decyzja nie została
jeszcze podjęta, ale członek zarządu ds. sportu być może zasięgnie mimo
wszystko opinii działu skautingu monachijczyków.
Komentarze