DieRoten.pl
Reklama

Maier zaniepokojony działaniami w Bayernie

fot. Ł. Skwiot
Reklama

W ostatnich tygodniach w zespole rekordowego mistrza Niemiec doszło do wielu zmian, które wejdą w życie z dniem 30 czerwca 2021 roku, kiedy sezon 2020/21 dobiegnie końca.

Mowa nie tylko o odejściu kilku kluczowych zawodników Bayernu, ale i licznych zmian w sztabie szkoleniowym oraz pożegnaniu Rummenigge. Jakiś czas temu w wywiadzie dla „Sport1” na temat zachodzących w bawarskim klubie zmian wypowiedział się legendarny Sepp Maier, który jest zaniepokojony ostatnimi wydarzeniami. Dla byłego bramkarza FCB niezrozumiałe jest między innymi odejście Hermanna Gerlanda.

− Ta informacja była wielkim szokiem. Zrobił wszystko, co mógł dla Bayernu. Robiły wszystko, co było w jego mocy. Promował młode talenty i dawał z siebie wszystko przez lata pracy z profesjonalistami – powiedział Maier.

− W klubie powstało tyle nowych miejsc pracy, ale to, że nie można znaleźć stanowiska dla takiego człowieka jak Tiger jest dla mnie niezrozumiałe… - mówił dalej.

W dalszej części rozmowy z dziennikarzem legendarny Sepp Maier odniósł się również do zatrudnienia przez monachijczyków Juliana Nagelsmanna, który podpisał z „Bawarczykami” umowę do końca czerwca 2026 roku oraz motta „Mia san Mia”, którego jego zdaniem nie ma już racji bytu w Bayernie.

− Nie wiem czy będą tak zadowoleni z Juliana Nagelsmanna. Jestem bardzo sceptyczny. Nie odniósł jeszcze żadnych sukcesów, którymi mógłby się pochwalić. Prawie każdy trener przed przyjściem do FCB miał już jakieś sukcesy na koncie – dodał.

− Mia san Mia już nie istnieje. Niektórzy piłkarze mówią o Mia san Mia, a chwilę później odchodzą. Dziś wszystko staje się powszechne i stało się międzynarodowe. Identyfikacja z klubem jest wtedy, gdy np. w pierwszej drużynie gra 8 wychowanków. Ale w dzisiejszych czasach już tego nie ma – podsumował Sepp Maier.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...