Sytuacja finansowa Bayernu jest tematem gorących dyskusji. Głos w tej sprawie zabrał Felix Magath. Legendarny trener jest zaniepokojony i uważa, że problemy Bawarczyków mogą negatywnie wpłynąć na całą Bundesligę.
W Bayernie temat pieniędzy wraca w ostatnich miesiącach wyjątkowo często. Max Eberl próbuje pogodzić dwa światy: z jednej strony musi odchudzić budżet płacowy, a z drugiej – zbudować mocny skład na sezon 2025/26.
W rozmowie z telewizją RTL, na temat aktualnej sytuacji wypowiedział się Felix Magath, były trener Bayernu i jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci niemieckiego futbolu.
– Bayern nie miał żadnych problemów finansowych od 25, może nawet 30 lat. Ostatni raz coś takiego było chyba w połowie lat 80. I właśnie dlatego fakt, że Bayern teraz otwarcie mówi o pieniądzach, jest dla mnie sygnałem alarmowym – stwierdził Magath.
71-latek odniósł się szerzej do sytuacji niemieckich klubów na tle bogatszych lig.
– Trudno jest dojść do europejskiej czołówki, bo tam dziś siedzą miliarderzy, którzy inwestują ogromne pieniądze. Dlatego nie wierzę, że jakikolwiek inny klub z Bundesligi, poza Bayernem, będzie w stanie w najbliższych trzech, czterech czy pięciu latach odegrać poważniejszą rolę na arenie międzynarodowej – powiedział Magath.
REKLAMA
Tematem rozmowy był również rosnący poziom cen za zawodników, którzy nie mają jeszcze na koncie wybitnych osiągnięć, a mimo to są wyceniani nawet na kilkadziesiąt milionów euro. Magath został zapytany konkretnie o takich piłkarzy jak Hugo Ekitike i Nick Woltemade.
– Ekitike i Woltemade rozegrali bardzo dobry sezon. Czy są warci takich pieniędzy? To może ocenić tylko ten klub, który rzeczywiście zdecyduje się ich kupić. Moim zdaniem za dużo jest teraz miliarderów w piłce, co powoduje, że ceny topowych zawodników są jeszcze do obronienia. Dla większości piłkarzy te ceny są dziś po prostu za wysokie. Są zwyczajnie przepłacani – skwitował były trener Bayernu.
Komentarze