DieRoten.pl
Reklama

Luiz Gustavo nie żałuje odejścia z Bayernu

fot.
Reklama

Choć Luiz Gustavo dobrze wpasował się w drużynę Bayernu i sporo wnosił do gry już od pierwszych swoich meczów po transferze z TSG w styczniu 2011, to jednak jego przygoda w stolicy Bawarii dość szybko dobiegła końca.
 
Jego odejście do Wolfsburga latem 2013 było małym zaskoczeniem. Brazylijczyk wolał pewne miejsce w składzie niżej notowanej drużyny, niż rywalizację z takimi piłkarzami jak Bastian Schweinsteiger, Toni Kroos, Javi Martinez, czy jak się potem okazało, Philipp Lahm. Dziś nie żałuje swojej decyzji.
 
"Dużo miłego wydarzyło się w Bayernie, co zostało w mojej pamięci, ale miały miejsce też i złe rzeczy, które w rezultacie zmuszają Cię do nauki i rozwoju" - powiedział 26-latek na wczorajszej konferencji prasowej - "Opuszczenie tego klubu nie było dla mnie łatwym momentem, ale to był początek wzrostu na mojej krzywej rozwoju i wyszedłem z tego jeszcze silnieszy".
 
Czynnikiem, który okazał się wtedy decydujący dla jego przyszłości był Pep Guardiola, który zastąpił Juppa Heynckesa na stanowisku trenera FC Bayernu.
 
"Każdy ma swoje własne zdanie" - komentuje decyzję Katalończyka Luiz - "Dzisiaj jestem jednak bardzo szczęśliwy".
 
Były zawodnik Bayernu rzeczywiście nie może narzekać na swój los. Regularna gra w drużynie Wilków zapewniła mu nie tylko przepustkę na Mundial, ale nawet regularną grę w pierwszej jedenastce. Na brazylijskim Gustavo jest filarem środka pola w drużynie Felipe Scolariego.
Źródło:
zachar

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...