Choć w swoim pierwszym sezonie gry dla Bayernu, Lucas Hernandez nie miał najłatwiej, to z czasem Francuz stawał się coraz ważniejszym ogniwem w zespole rekordowego mistrza Niemiec.
Zwłaszcza w bieżącym sezonie 2021/22, francuski defensor zdaje się w końcu stał się regularnym zawodnikiem pierwszego składu Bayernu Monachium – póki co rozegrał 19 spotkań i spędził na boiskach 1470 minut.
Podczas ostatniego swojego wywiadu dla „Kickera”, Lucas Hernandez wypowiedział się na liczne tematy związane ze swoją przyszłością oraz grą dla FCB. 25-latek podkreślił, że ceni sobie współpracę z Julianem Nagelsmannem, zaś w kwestii przedłużenia kontraktu oznajmił, iż czuje się w klubie bardzo dobrze.
− To dopiero połowa mojego kontraktu, mam jeszcze dużo czasu na wymianę pomysłów z klubem. Nie myślę jeszcze o przyszłości. Jestem jednak tutaj bardzo szczęśliwy i dziękuję klubowi za wszystko, co dla mnie zrobił – powiedział Lucas.
− Pod wodzą Juliana pracujemy nad różnymi systemami gry. Zawsze wiemy, kiedy i co mamy zrobić. Posiadamy jasny plan, nawet przy wymienianiu się pozycjami – mówił dalej.
W dalszej części wywiadu dla magazynu „Kicker”, francuski defensor odniósł się również do swojej preferowanej pozycji na boisku.
− Wolę grać jako lewy środkowy obrońca. To moja idealna pozycja, na której zawsze grałem w młodości. Kiedy trenerem był Hansi Flick, grałem na środku i lewym boku, ale u Nagelsmanna gram tylko w środku. To właśnie tam gram i czuję się najlepiej. Jako stoper zawsze musisz być czujny. Jeden błąd i zwykle tracisz bramkę. Jako lewy obrońca masz zadanie ofensywne i defensywne. Nie musisz koncentrować się w 100% na obronie, bo asekuruje Cię stoper. Możesz grać nieco spokojniej – podsumował Lucas Hernandez.
Komentarze