Przyszłość Dayota Upamecano w Bayernie stoi pod znakiem zapytania. Jego kontrakt wygasa, a Liverpool i Real Madryt już monitorują sytuację. Francuz stawia twarde warunki, co może doprowadzić do jego odejścia nawet zimą.
Nie jest żadną tajemnicą, że Bawarczycy wciąż walczą o przedłużenie umowy z francuskim stoperem. Jak jednak donoszą media, decyzja w tej sprawie może zapaść już w najbliższych tygodniach. Według eksperta transferowego Ekrema Konura, Liverpool planuje złożyć ofertę za Francuza już zimą.
“The Reds” byliby rzekomo gotowi zapłacić od 35 do 45 milionów euro, co może być bardzo kuszącą propozycją w związku z faktem, że za kilka miesięcy Upamecano mógłby już odejść za darmo.
Kością niezgody pomiędzy Bayernem i Upamecano, jak donosi SPORT1, są oczywiście kwestie finansowe. Upamecano domaga się znacznej podwyżki pensji. Jego otoczenie powołuje się na nowe, topowe kontrakty Jamala Musiali i Alphonso Daviesa, i widzi Francuza w podobnej kategorii płacowej. Dla władz Bayernu to jednak trudna sytuacja, ponieważ klub wciąż stara się redukować ogólne koszty wynagrodzeń.
Oprócz podwyżki, obrońca ma domagać się również premii za podpis oraz wpisania do nowej umowy klauzuli odstępnego.
Komentarze