Robert Lewandowski trenował już pod kierownictwem niejednego świetnego szkoleniowca. Wystarczy wymienić takich trenerów jak Klopp, Ancelotti, Heynckes, czy Guardiola. W ostatnim wywiadzie dla ESPN, Polak przyznał, kto zrobił na nim największe wrażenie.
Zobacz także:
- Rummenigge: Robert zapewniał nam wiele bramek
- Guardiola włącza się do walki o Guereirro
- Matthaeus: Bayernowi brakuje środkowego napastnika
- Klopp: Mam nadzieję, że BVB wygra
- Lewandowski: Ostatnie miesiące w Bayernie były trudne
- Myślę, że moim faworytem jest...Jurgen Klopp, a zaraz za nim Pep Guardiola. Na 100 procent - powiedział polski napastnik.
- Klopp ma dwie twarze. Możesz dostrzec, że z jednej strony jest jak ojciec, ale z drugiej jak manager, trener. Jest w stanie powiedzieć ci wszystko, i nie mówię tutaj tylko o dobrych rzeczach, ale również tych złych. Jest inspiracją dla zawodników. Jest w tym najlepszy, bo wie, gdzie jest ta linia, kiedy może wymagać więcej. Jest niesamowity nie tylko jako trener, ale również jako człowiek - dodał Polak.
Drużyna prowadzona przez niemieckiego szkoleniowca - w przeciwieństwie do Bayernu - zakończyła już jednak sezon. Monachijczycy wciąż czekają na wznowienie rozgrywek Ligi Mistrzów, a do tego dojdzie już w najbliższą sobotę. Wtedy "Die Roten" podejmą na własnym boisku Chelsea Londyn. Po zwycięstwie na Stamford Bridge podopieczni Hansiego Flicka są w znakomitej sytuacji wyjściowej, ale Lewandowski nie lekceważy "The Blues".
- Chelsea gra bardzo dobrze. Mamy do nich dużo szacunku. Wiemy jednak, że jesteśmy w dobrej formie i wiemy, co się wydarzyło w pierwszym meczu - dodał Polak.