Philipp Lahm to bez dwóch zdań jedna z największych legend w historii Bayernu Monachium. Legendarny kapitan w bardzo dużym stopniu przyczynił się do sukcesów FCB w przeszłości.
W ostatni piątek bardzo ciekawy gość odwiedził akademię piłkarską Bayernu Monachium. Legendarny kapitan FCB i kadry narodowej Niemiec − Philipp Lahm − spotkał się z młodymi monachijczykami w Campusie.
Mistrz Świata z 2014 roku spotkał się nie tylko z młodymi piłkarzami "Gwiazdy Południa", ale i również ze swoimi byłymi trenerami (Hermann Gerland) oraz kolegami, z którymi miał zresztą okazję występować i walczyć o trofea ramię w ramię (m. in. Miroslav Klose i Tom Starke).
− Futbol dał mi bardzo wiele, nauczyłem się mieć cele w życiu, walczyć ze słabościami, wnosić mocne strony do grupy i wspólnie coś osiągać. Zawsze sprawiało mi to radość i chciałbym przekazać ten entuzjazm młodym piłkarzom tutaj − powiedział Lahm.
− Z perspektywy czasu trzy rzeczy były ważne. Na pewno był to talent, ale i również dyscyplina i powtarzalność. Zawsze powtarzałem różne rzeczy, aby opanować je w 100%. Prawie nigdy się nie stresowałem na murawie, gdyż miałem różne rozwiązania − mówił dalej.
Ich habe aus meiner Jugendzeit beim @FCBayern extrem viel mitgenommen. Zu sehen, unter welch professionellen Bedingungen die nächste Generation am #FCBayernCampus gefördert wird, hat mich sehr beeindruckt. Viel Erfolg an alle Nachwuchstalente für den weiteren Weg! #MiaSanMia https://t.co/NcEZhQ7Os1
— Philipp Lahm (@philipplahm) August 27, 2019
Aby zachęcić i zmotywować młodych piłkarzy jeszcze bardziej, w Campusie zawieszono koszulkę legendarnego kapitana z jego autografem. W dalszej części rozmowy Lahm przyznał wprost, że jest pod wielkim wrażeniem poziomu nowej akademii piłkarskiej Bayernu.
− Dla mnie to bardzo miłe doświadczenie odwiedzić młodzież FCB. Ale obecne warunki są bez porównania, Campus ma teraz zupełnie inne wymiary. Już teraz widać jak profesjonalnie się do wszystkiego podchodzi, zaś chłopcy mają idealne warunki, aby się rozwijać − podsumował legendarny kapitan FCB.
Komentarze