Przed pucharowym starciem z Bayernem Monachium trener 1. FC Koeln, Lukas Kwasniok, pozwolił sobie na żart z Bawarczyków – ale doskonale wie, jak trudne zadanie czeka jego zespół.
W środowy wieczór Bayern Monachium zmierzy się na wyjeździe z 1. FC Koeln w 1/8 finału Pucharu Niemiec. Mimo że faworyt jest oczywisty, trener Kolonii, Lukas Kwasniok, podchodzi do meczu z humorem. Po porażce 0:1 z Borussią Dortmund, 44-letni szkoleniowiec skierował żartobliwe słowa do trenera BVB, Niko Kovaca.
– Życzę BVB i Tobie, Niko, wszystkiego najlepszego. Nie daj się Bayernowi wyrwać! – powiedział, wywołując uśmiechy na sali konferencyjnej.
Choć komentarz Kwasnioka był lekki w tonie, jego drużyna czeka poważne wyzwanie. Bayern Vincenta Kompany’ego jest w znakomitej formie i kontynuuje rekordową serię zwycięstw w kraju i w Europie. Kolonia liczy jednak na wsparcie własnych kibiców.
– Bayern jest tak dobry, że zawsze masz wrażenie, iż jesteś o krok od celu. Naszym atutem będzie publiczność – tylko oni mogą pomóc nam wyrównać różnicę jakości – podkreślił Kwasniok.
Dla „Bawarczyków” rozgrywki pucharowe mają szczególne znaczenie. Klubowy zarząd wielokrotnie zaznaczał, że powrót do finału w Berlinie jest jednym z głównych celów sezonu. Bayern po raz ostatni triumfował w Pucharze Niemiec w 2020 roku, pokonując w finale Bayer Leverkusen 4:2.
Od tamtej pory monachijczycy nie przekroczyli ćwierćfinału – często odpadając w zaskakujących okolicznościach. W pamięci kibiców wciąż pozostają sensacyjne porażki z Holstein Kiel (2021), Borussią Moenchengladbach (0:5 w 2022) czy trzecioligowym FC Saarbruecken (2023).
Vincent Kompany doskonale wie, że każdy pucharowy wieczór może napisać własny scenariusz. Dla niego i jego drużyny mecz w Kolonii to nie tylko obowiązek – to próba utrzymania nieprzerwanej passy i odzyskania krajowego trofeum, które od pięciu lat wymyka się Bayernowi.
Komentarze