DieRoten.pl
Reklama

Kuriozalne tłumaczenie Aytekina: Zabrakło konsekwencji

fot.
Reklama

Jak to zwykle bywa w meczach Bayernu z Borussią Dortmund, tak i tym razem nie zabrakło kontrowersyjnych decyzji sędziowskich…

Tym razem pokrzywdzony został Bayern – w końcówce pierwszej połowy na Signal Iduna Park, brutalnie potraktowany przez Jude’a Bellinghama został grający na lewej obronie Alphonso Davies, który został kopnięty przez Anglika w twarz.

Kanadyjczyk nie wrócił już do gry, zaś w trakcie przerwy spotkania został przewieziony karetką pogotowia do miejscowego szpitalu z racji na podejrzenie wstrząsu mózgu. Póki co nie wiemy nic więcej na temat staniu zdrowia defensora rekordowego mistrza Niemiec.

Z kolei po ostatnim gwizdku, przed kamerami stacji „Sky” na temat zamieszania z brakiem drugiej kartki dla angielskiego pomocnika wypowiedział się arbiter główny tego starcia, czyli Deniz Aytekin, którego tłumaczenie nie zostało jednak zbyt dobrze przyjęte przez fanów…

− Pierwsza żółta kartka jest kartką opcjonalną, a nie obowiązkową. W sytuacji dla mnie wyglądało to tak: zawodnik zaszedł od tyłu, głowa była skierowana w dół- zabrakło mi ostatecznego przekonania na pokazanie kartki – powiedział Aytekin.

− Trzeba patrzeć na taki mecz jako całość. Zabrakło ostatecznego przekonania. Jestem w stanie zrozumieć każdego, kto widzi to w inny sposób i inaczej interpretuje. To jest piłka nożna. Są sytuacje, które nie są czarno-białe – podsumował „Trener Roku” w Niemczech.

Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...