Począwszy od 1 lipca 2018 roku nowym trenerem Bayernu Monachium będzie Niko Kovac, który obecnie pełni funkcję trenera Eintrachtu Frankfurt.
Ostatnimi dniami w sprawie przejęcia klubu przez chorwackiego trenera pojawiało się wiele informacji i wypowiedzi ludzi związanych nie tylko z Eintrachtem Frankfurt, ale i przede wszystkim Bayernem Monachium.
Jak mogliśmy się dowiedzieć z ostatniej wypowiedzi Uliego Hoenessa Niko Kovac nie był pierwszy wyborem w kontekście trenowania klubu w przyszłym sezonie. Celem numerem jeden pozostawał Jupp Heynckes, podczas gdy na drugim miejscu był Thomas Tuchel.
Prezydent Bayernu wyjawił, że po tym jak Tuchel odmówił poprowadzenia klubu, to dopiero wtedy wraz z Hasanem Salihamidziciem zgłosili się do Niko Kovaca, który miał rzekomo przyjąć propozycję "Bawarczyków" bez chwili zawahania.
− Media donoszą, że były to desperackie poszukiwania nowego trenera. Jednakże razem z Salihamidzicem od bardzo dawana staraliśmy się przekonać Juppa do przedłużenia umowy − powiedział Hoeness.
− Kiedy w końcu zdaliśmy sobie sprawę i odpuściliśmy dalsze próby przekonania Juppa, to wtedy uderzyliśmy do trenera, który był wolny, czyli Thomasa Tuchela. Powiedział nam jednak, że już wybrał klub. To była szkoda, ale nie szok dla nas − mówił dalej Uli.
− On nie miał oferty kontraktu, ale chodziło o słowne porozumienie między nami, kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy. Wtedy kilka dni później spotkaliśmy się wewnątrz klubu i zadecydowaliśmy, że naszym kandydatem jest teraz Niko Kovac. Tak też się stało − podsumował prezydent klubu.
Niko Kovac obejmie stery Bayernu 1 lipca 2018 roku, zaś na Allianz Arenę trafi także jego brat − Robert − który będzie pełnił funkcję jego asystenta. W klubie najpewniej na dłużej pozostanie także 66-letni Peter Hermann.
Komentarze