Były bramkarz Bayernu uważa, że stałe wtrącanie się w sprawy drużyny, może odbić się negatywnie na jej grze w obecnym sezonie. Kahn radzi, aby jego były kolega z reprezentacji, który pełni obecnie funkcję dyrektora sportowego Bayernu, podjął niezbędne kroki w celu uniknięcia zakłóceń w pracy Jupp'a Heynckes'a.
"Sammer ciągle obecny na treningach drużyny oraz komentujący plany jej gry, wydaje się być drugim trenerem" - Skomentował 43-latek w swojej kolumnie w Bildzie. "Mieszanie się w sprawy trenera, może szybko doprowadzić do potencjalnych konfliktów na szczeblu organizacyjny, które mogą mieć wpływ na postawę drużyny na boisku. Klub działa świetnie, kiedy podział obowiązków jest jasno zdefiniowany i przestrzegany przez wszystkie strony."
Pomimo sugerowanego konfliktu na szczeblu zarządzania, Monachijczycy świetnie rozpoczęli sezon, zaczynając od wygranej w Superpucharze Niemiec z Borussią Dortmund i pokonując Greuther Furth w pierwszej kolejce Bundesligi 3:0.
źródło: goal.com
Komentarze