DieRoten.pl
Reklama

Konferencja: Mamy 5 nieobecnych graczy

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Już jutro Bayern Monachium zmierzy się w wyjazdowym meczu z 1. FC Heidenheim w ramach 28. kolejki Bundesligi. W przeddzień spotkania z mediami spotkał się Thomas Tuchel.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener monachijczyków – Thomas Tuchel – odpowiadał na przeróżne pytania dziennikarzy. Jak zwykle nie mogło zabraknąć pytań o stan zdrowia poszczególnych graczy, czy też spraw związanych z klubem.

W nadchodzącym starciu rozgrywek Bundesligi, niemiecki szkoleniowiec najpewniej będzie zmuszony radzić sobie bez sześciu zawodników pierwszego składu. Mowa o takich graczach jak Manuel Neuer (kontuzja mięśniowa), Sacha Boey (kontuzja mięśniowa), Aleksandar Pavlović (brak gotowości), Kingsley Coman (kontuzja mięśniowa), Noussair Mazraoui (choroba) oraz Leroy Sane (problemy z kością łonową).

Jak można było się spodziewać, nie zabrakło też pytań o Heidenheim, czy też o formę swojego zespołu i niektórych piłkarzy. Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia trener rekordowego mistrza Niemiec, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wypowiedzi. Zachęcamy wszystkich chętnych do lektury!

Thomas Tuchel na temat:

…sytuacji kadrowej:

„…Manuel Neuer, Kingsley Coman, Leroy Sane, Aleksandar Pavlovic i Noussair Mazraoui nie znajdą się w składzie. To nie chodzi o to, że oni odpoczywają, lecz borykają się z problemami. Ich występ we wtorek też jest wątpliwy”.

…powrotu Guerreiro:

„…Z dobrych wiadomości mogę potwierdzić, że Rapha Guerreiro powróci do kadry meczowej”.

…nieobecności Pavlovica:

„…Trenował już z zespołem, ale znów złapał infekcję... Leży plackiem”.

…planowania składu:

„…Mamy teraz kolejnych pięciu potencjalnych graczy wyjściowej jedenastki, którzy są kontuzjowani. Możliwość wypróbowania czegoś i zbudowania rywalizacji jest niezwykle trudna. Podejście jest takie, by nie stracić koncentracji. Upewniamy się, że zawodnicy weszli w rytm. Chodzi o to, by zagrać 90 minut z odpowiednią kondycją psychiczną, której brakowało nam w meczu z Dortmundem”.

…nieobecności Comana i Sane:

„…Głównym problemem Leroya jest jego kość łonowa, problemem Kingsleya są jego mięśnie. Nie miał żadnych problemów w okresie przygotowawczym, ale po meczu miał problemy z mięśniami. Dzięki Bogu mamy potwierdzenie, że nie są to problemy strukturalne, ale mięśniowe, które uniemożliwiają mu przyspieszanie i zatrzymywanie się na najwyższym poziomie”.

…ostatniej próby przed Arsenalem:

„Wszyscy chcieliśmy, aby było inaczej, jesteśmy naprawdę zirytowani naszym występem i wynikiem z BVB. Dlatego naszym celem jest mieć wystarczająco dużo złości w żołądkach, aby naprawić sytuację, przynajmniej na ten krótki okres czasu, aby zapewnić odpowiedź na to, czego brakowało nam przeciwko Dortmundowi. To były podstawowe cnoty w piłce nożnej: ile determinacji, jaką mentalność pokazujemy. Dlatego mamy niedokończone sprawy z samymi sobą. Musimy co tydzień osiągać nasz własny poziom i być najlepszą wersją samych siebie. Jeśli osiągniemy nasz poziom, jesteśmy bardzo silną drużyną i możemy pokonać każdego. Jeśli nie, możemy przegrać z każdym”.

…Svena Ulreicha:

„…Spisuje się bardzo dobrze. Ulle jest niesamowicie niezawodny i bardzo dobrze radzi sobie z napięciem. Jego doświadczenie mu pomaga, podobnie jak przyjaźń z Manu. Obaj życzą sobie jak najlepiej, to dla nas dobra kombinacja. Ulle ma nasze pełne zaufanie. Dopóki Manu jest kontuzjowany, Ulle będzie grał. Kiedy Manu będzie sprawny, znów będzie grał”.

…środka obrony:

„…Sposób gry i wynik meczu z Dortmundem były początkowym sygnałem, że karty zostaną przetasowywane. Decyzja na jutro nie została jeszcze podjęta. Jestem bardzo zadowolony z występów Matthijsa de Ligta w ostatnich tygodniach, był on również na boisku w sobotę. Nie ze wszystkich byliśmy zadowoleni. Mamy czterech silnych środkowych obrońców i z meczu na mecz będziemy decydować, kto zagra”.

…Daniela Peretza:

„…To świetny chłopak, trenuje jak maniak. Zawsze ma uśmiech na twarzy, jest dobrym dzieciakiem i oczywiście ma rewelacyjną grupę treningową z Manu i Ulle, od których może się uczyć. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z Daniela”.

…swojej prywatnej sytuacji:

„…Chcemy rywalizacji i możliwości taktycznych, do tego potrzebne są alternatywy. Jestem niezadowolony z siebie za sposób, w jaki zagraliśmy przeciwko Dortmundowi. Nie ma powodu, by się chować i smucić. Będziemy kontynuować, próbowaliśmy ponownie naciskać na drużynę. Będziemy walczyć do końca z podniesionymi głowami. Odbędziemy teraz ostatnią dobrą sesję treningową, a następnie udamy się do Heidenheim. Choć sezon był niezadowalający, wciąż mamy jeden cel: pojechać na Wembley. Musimy dawać z siebie wszystko każdego dnia. Nie możemy pozwolić, by nasze przekonanie i ambicja spadły choćby o jeden procent. Jesteśmy niezadowoleni z sytuacji, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby osiągnąć maksymalny sukces i to, co jest możliwe”.


Źródło: FCB.de / FCB.tv
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...