Vincent Kompany przed startem klubowych Mistrzostw Świata nie ukrywa ekscytacji. Bayern celują nie tylko w końcowy sukces na boiskach w Stanach Zjednoczonych, ale też chcą zyskać nowych fanów.
Szkoleniowiec “Die Roten”, Vincent Kompany, na kilka dni przed startem Klubowych Mistrzostw Świata 2025 nie ukrywał, że Bayern podchodzi do tego turnieju bardzo poważnie. W rozmowie z DAZN podkreślił, że „każdy tytuł się liczy”.
Trener Bayernu widzi w zbliżającej się imprezie nie tylko szansę na kolejne trofeum, ale też okazję do zbudowania wizerunku klubu w USA.
– To świetna okazja, żeby zaprezentować klub. Nie tylko naszym obecnym kibicom, ale też tym, którzy mogą nimi dopiero zostać – powiedział Kompany, nawiązując do tego, że turniej po raz pierwszy odbędzie się z udziałem aż 32 drużyn.
Bawarczycy trafili do grupy C, gdzie zagrają z Benfiką Lizbona, Boca Juniors oraz Auckland City. Największe emocje wzbudza w Belgu jednak spotkanie z Argentyńczykami.
– To będzie ekscytujące starcie. Dwa najbardziej pasjonujące środowiska kibicowskie na świecie: nasze i ich oraz dwa bardzo utytułowane, legendarne kluby – mówił z entuzjazmem.
Na pytanie o to, jak jego zdaniem wypadnie cały turniej, odpowiedział szczerze:
– Trudno to przewidzieć, ale jestem pewien, że będzie to coś wyjątkowego.
Komentarze