DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Kompany nie miesza się w politykę klubu

fot. operations newsimages.co.uk / Photogenica

Vincent Kompany jasno podkreśla swoje priorytety – szatnia i boisko. Według „Sport Bild” trener Bayernu Monachium nie przejmuje się komentarzami Uliego Hoenessa na temat Nicolasa Jacksona i dystansuje się od klubowej polityki.

Jak donosi „Sport Bild”, Vincent Kompany nie zamierza poświęcać energii na analizowanie wypowiedzi Uliego Hoenessa dotyczących Nicolasa Jacksona. Honorowy prezydent Bayernu od lat znany jest z mocnych i bezpośrednich opinii, jednak belgijski szkoleniowiec postanowił obrać inną drogę niż wielu jego poprzedników.

REKLAMA

Dla Kompany’ego liczy się przede wszystkim to, co dzieje się na treningach, w szatni i podczas meczów. Trener koncentruje się wyłącznie na swojej drużynie, starając się odciąć od politycznych gier i wewnętrznych dyskusji, które często w przeszłości wywierały presję na trenerów Bayernu. Belg nie ukrywa, że jego celem jest wprowadzenie nowej kultury pracy, w której najważniejszy jest rozwój zespołu i zawodników, a nie komentarze płynące z klubowych gabinetów.

Postawa Kompany’ego to wyraźny sygnał dla otoczenia – nie zamierza pozwolić, by głosy z zewnątrz zakłóciły proces budowy drużyny. Trener wie, że Bayern to klub, w którym opinie legend i działaczy zawsze będą obecne w przestrzeni medialnej, ale zdecydował, że jego praca nie będzie się na nich opierała.

W ten sposób Kompany daje do zrozumienia, że priorytetem jest stabilność w drużynie i koncentracja na wynikach sportowych. Jeśli ta filozofia przyniesie efekty, Bayern może zyskać nie tylko spokój w szatni, ale również nową jakość w prowadzeniu zespołu.

REKLAMA
Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...