Po bolesnej porażce w Londynie, Bayern Monachium wraca na krajowe podwórko. Vincent Kompany i Christoph Freund podczas konferencji prasowej opowiadali na pytania zgromadzonych dziennikarzy.
Poniżej znajdziecie wypowiedzi belgijskiego szkoleniowca.
Na temat St. Pauli
— Najważniejsze dla nas jest to, że nie robimy różnicy w przygotowaniach między Arsenalem a St. Pauli. Jasne, gramy u siebie, a nie na wyjeździe, ale patrząc na nich, widzimy, co robią dobrze. Dwa ostatnie mecze z nimi były ciężkie, długo walczyli. Mamy to w głowach, wiemy, że nie będzie łatwo, nawet jeśli przegrali ostatnie osiem spotkań. Dla nich mecz z Bayernem też może być inny. Kiedy jesteś na dole tabeli, masz mniejszą presję. To może być dla nich pozytywny efekt.
Błędy Neuera?
— Jakie błędy? Mam tu inne zdanie. Co masz zrobić jako bramkarz? Czekać, aż napastnik dobiegnie do ciebie na jeden na jednego? Czy wyjść i pomóc koledze? Jestem trochę zaskoczony, pierwszy raz słyszę, że to mógł być błąd. Jeśli zdecydujemy się kiedyś zmienić bramkarza, to zawsze w porozumieniu z Manu. Teraz tego nie zrobiliśmy, skupiałem się tylko na St. Pauli.
— Muszę rozważyć, co jest najlepsze dla drużyny. Chcemy też, aby Jonas Urbig robił postępy, ale timing musi być spokojnie omówiony, a tego jeszcze nie zrobiliśmy. Skupiałem się wyłącznie na St. Pauli.
Porażka z Arsenalem
— Przez pierwszą godzinę byliśmy stabilni, graliśmy jak równy z równym na wyjeździe w Londynie. Ostatnie pół godziny to już nie był nasz poziom, Arsenal wszedł lepiej w mecz i zasłużenie wygrał. To nie była kwestia 90 minut, ale ostatnich 30 – ocenił Kompany.
Stałe fragmenty gry
— Przez ostatnie 18 miesięcy byliśmy stabilni przy stałych fragmentach. Teraz mamy taką fazę i chcę, żebyśmy znaleźli odpowiednie rozwiązania i zbudowali to tak, żeby stało się może nawet naszą największą siłą. Kiedy piłka wpada w pole karne i jest chaos, musisz iść w górę i wybić ją głową. Nie chcę, żebyśmy teraz wszystko kwestionowali. Rozwiążemy tę sytuację i zamkniemy ten temat.
Sytuacja kadrowa
— Nie ma żadnych problemów z kontuzjami. Patrzymy tylko na drobiazgi i mamy nadzieję, że na jutro energia będzie na 100% .
Komentarze