Niewielu przed wczorajszym meczem zapewne zakładało taki scenariusz, ale to Kim Min-jae został bohaterem starcia pomiędzy Bayernem Monachium, a PSG. Reprezentant Korei Południowej nie tylko świetnie sobie radził w defensywie, ale również strzelił bramkę.
To właśnie jego trafienie zdecydowało o wyniku spotkania. Kim Min-jae w 38. minucie spotkania zachował się bardzo przytomnie w polu karnym i z bliska umieścił piłkę w siatce. Jak się później okazało, było to jedyne trafienie w tym meczu.
Po spotkaniu, 28-letni defensor, dla którego była to pierwsza bramka w historii jego występów w Lidze Mistrzów, nie krył dumy z tego osiągnięcia.
- Jestem bardzo dumny z mojego pierwszego gola w Lidze Mistrzów i szczęśliwy, że wywalczyliśmy trzy punkty - powiedział w strefie mieszanej.
Kim jest przekonany, że “Die Roten” stać na wiele i pytany, czy stać ich na końcowe zwycięstwo w LM odpowiedział:
- Zdecydowanie tak! W Bundeslidze, Pucharze Niemiec i Lidze Mistrzów gramy razem jako drużyna i walczymy w każdym meczu. To nie zawsze jest łatwe, ale jest to możliwe.
REKLAMA
Były zawodnik Napoli podkreślił, że świetnie układa mu się współpraca z Dayotem Upamecano.
- Uwielbiam go. Bardzo się cieszę, że mogę z nim grać.
Komentarze