Wśród piłkarzy Bayernu, którzy tego lata mogą opuścić pierwszy zespół Tuchela, wyróżnić można między innymi grającego w obronie Benjamina Pavarda.
Francuz już wiele tygodni temu poinformował swoich agentów oraz włodarzy bawarskiego klubu, że nie chce przedłużać wygasającego kontraktu, jako że jego celem jest podjęcie się nowego wyzwania w innym kraju.
Benjamin Pavard preferuje zmianę otoczenia klubowego i dołączenie do klubu z absolutnego topu. Jednakże jego warunkiem pozostaje gra na środku obrony, na co też niewiele klubów chce się zgodzić – mówi się, że większość zainteresowanych postrzega Benjiego jako lepszego prawego defensora niż stopera.
Pozostanie w Monachium opcją?
Jak poinformował wczoraj wieczorem magazyn „Kicker”, do tej pory nie pojawiła się konkretna oferta za Benjamina Pavarda, który chce w przyszłości grać tylko jako stoper. Niewykluczone więc, że Francuz ponownie zastanowi się nad swoją sytuacją w Monachium.
Wewnątrz bawarskiego klubu Benji jest ceniony z racji na swoją elastyczność. Ponadto Francuz jest bardziej stabilny w obronie niż Upamecano. Brak konkretnej oferty innego klubu sprawia, że znów nie można wykluczyć dłuższego pobytu zawodnika w stolicy Bawarii.
Najbliższe dni i tygodnie będą decydujące. Z drugiej strony zwolennikiem pozostanie defensora jest Thomas Tuchel, który ceni go z racji na możliwość wykorzystania na boku oraz w środku obrony. Zachodzi spore prawdopodobieństwo, że kwestia przyszłości Pavarda zostanie rozwiązana dopiero pod koniec sierpnia.
Komentarze