Niewykluczone, że tego lata z klubu ze stolicy Bawarii ostatecznie odejdzie Fiete Arp, którego transfer okazał się całkowitym niewypałem.
Młody Niemiec został ściągnięty do bawarskiego klubu w lipcu 2019 roku za sumę około 3 milionów euro. Choć z Fiete wiązano wielkie nadzieje, to ostatecznie transfer Arpa okazał się niemałym rozczarowaniem…
Przypominamy zarazem, że ostatni sezon 22-latek spędził na wypożyczeniu w Holstein Kiel, gdzie napastnik wystąpił w 25 oficjalnych meczach o stawkę (948 minut), w których to strzelił trzy bramki oraz zanotował dwie asysty.
Choć snajper oficjalnie wróci do Monachium 1 lipca, to jak informuje magazyn „Kicker”, wychowanek Hamburgera SV rozpoczął w ubiegły poniedziałek przygotowania do nowego sezonu razem z klubem z Kilonii. Co więcej mówi się, że władze „Bocianów” rozmawiają z „Bawarczykami” na temat transferu Fiete.
W grę wchodzi wypożyczenie lub transfer definitywny. Niemniej jednak wiele wskazuje na to, że ostatecznie mistrzowie Niemiec dojdą do porozumienia z Arpem i jego umowa zostanie rozwiązana za porozumieniem stron, dzięki czemu będzie on mógł na zasadzie wolnego transferu dołączyć do kilończyków.
− Zarówno my, jak i Fiete, chcemy, żeby nasza współpraca trwała dalej. Jesteśmy przekonani, że strony dojdą do porozumienia – powiedział trener Kilonii, Marcel Rapp.
Fiete Arp
W trakcie swojego pobytu w Monachium, Fiete tylko raz miał okazję zagrać w pierwszym zespole Bayernu – w Pucharze Niemiec przeciwko 1. FC Dueren. Z kolei w drugiej drużynie Arp wystąpił w 41 meczach, zaś jego dorobek w tym czasie to 8 bramek oraz 3 asysty.
Komentarze