Co prawda szeregi rekordowego mistrza Niemiec wzmocniło tego lata czterech nowych zawodników, ale na uwadze trzeba mieć również fakt, że stolicę Bawarii opuściło też 3 innych graczy.
Od dłuższego już czasu w mediach co rusz można przeczytać, że trener rekordowego mistrza Niemiec, czyli Hansi Flick domaga się dalszych wzmocnień – 55-latek pragnie mieć po dwóch zawodników na każdą pozycję w swoim zespole.
Mając na uwadze nadchodzący mecz otwarcia Bundesligi z Schalke 04 Gelsenkirchen, szkoleniowiec bawarskiego klubu, ma obecnie 16 doświadczonych piłkarzy z pola w składzie, co na początek kampanii wydaje się być optymalne, jednakże na przestrzeni długiego i bardzo wymagającego sezonu 2020/21 jest to zbyt mała liczba…
Co więcej w gronie tych zawodników znajdują się także Javi Martinez oraz Thiago, którzy mają odejść z Monachium tego lata. Poza wspomnianą 16-tką piłkarzy, Flick może liczyć na młodych i utalentowanych graczy jak Mickael Cuisance, Joshua Zirkzee, Adrian Fein, Chris Richards, Jamal Musiala i Fiete Arp.
Pandemia i wywołany przez nią kryzys daje się we znaki wszystkim klubom, w tym „Bawarczykom”. Jak informuje magazyn „Kicker”, FCB najpierw będzie chciało sprzedać zawodników, aby pozyskać nowych. Z drugiej strony Hansi w dalszym ciągu naciska na przeprowadzenie wzmocnień.
55-latek oczekuje zatrudnienia alternatywy dla Benjamina Pavarda na prawym boku, czwartego skrzydłowego po odejściu Ivana Perisica oraz nowego środkowego pomocnika, jeśli Thiago ostatecznie zmieni otoczenie klubowe.
Jeśli mowa o nadchodzącym starciu z Schalke 04 Gelsenkirchen, to według dziennikarzy wspomnianego wyżej źródła, Flick nie zmieni zwycięskiego składu z turnieju Ligi Mistrzów w Lizbonie. Co więcej gotowy do gry powinien już być Jerome Boateng, który borykał się ostatnio z kontuzją.
Komentarze