Nowy dyrektor marketingu Bayernu, Rouven Kasper, przyznał w emocjonalnym wywiadzie, że jego odejście z VfB Stuttgart było znacznie trudniejsze, niż wielu mogło przypuszczać. 43-latek opisał pożegnanie jako „bolesne”, pełne wzruszenia i łez.
Dla nowego dyrektora marketingu Bayernu, Rouvena Kaspera, przeprowadzka ze Stuttgartu nie była jedynie racjonalnym krokiem w karierze. W rozmowie ze „Stuttgarter Zeitung” 43-latek ujawnił, że rozstanie z VfB Stuttgart wywołało w nim ogrom emocji.
– Muszę przyznać: nawet ostatnie kilka tygodni po ogłoszeniu mojego odejścia z VfB było bardzo emocjonalne. Ostatni tydzień był szczególnie intensywny. W poniedziałek posprzątałem biuro, a we wtorek pożegnałem się z całym personelem – i wtedy Alexander Wehrle, nasz prezes, naprawdę mnie poruszył – powiedział Kasper.
– Jestem osobą emocjonalną i właśnie z niej czerpię codzienną energię. I niestety Alex doskonale o tym wie. Przed tym śniadaniem z personelem prosiłem go, żeby tego nie robił – ale w swojej pięknej i pełnej wdzięczności przemowie ponownie trafił w czuły punkt. Otrzymałem nawet osobistą piosenkę. Nie mogłem powstrzymać łez – dodał, przyznając, że intensywność tej chwili była dla niego zaskoczeniem.
Choć Kasper mocno związał się z ludźmi w Stuttgarcie, patrzy już naprzód.
– Boli mnie rozstanie z VfB i wszystkimi wspaniałymi ludźmi. Jednak już teraz z niecierpliwością czekam na nowe wyzwanie. Teraz wkraczam w zupełnie inny świat – dodał.
Kasper zna Monachium bardzo dobrze – w latach 2016–2021 odpowiadał za działalność klubu w regionie Azji i Pacyfiku. Teraz wraca w znacznie większej roli.
– Mam teraz okazję być jednym z trzech członków zarządu jednego z największych klubów piłkarskich na świecie. To ogromne wyzwanie – takie, którego nie chcę unikać i na które naprawdę czekam – podsumował Rouven Kasper.
Komentarze