DieRoten.pl
Reklama

Kane: Zawsze śledziłem Bayern w Lidze Mistrzów

fot. operations@newsimages.co.uk/Photogenica
Reklama

Kilka tygodni temu dobiegła saga transferowa z udziałem Harry’ego Kane’a, która ciągnęła się przez wiele tygodni i w pewnym stopniu irytowała fanów FCB i Tottenhamu.

Koniec końców Anglik został jednak nowym piłkarzem Bayernu, nawet mimo problemów stwarzanych przez Spurs na kilka godzin przed realizacją transferu. Nieoficjalnie FCB zapłaciło za nowego napastnika około 100 milionów euro kwoty podstawowej plus 10-20 milionów euro w formie bonusów.

Od momentu swoich przenosin na Allianz Arenę, Harry Kane udzielił już kilku wywiadów, w których to odniósł się do wielu tematów związanych ze swoim pojawieniem się w Monachium czy też swoją dotychczasową karierą. 30-latek zdradził, ze od dawna śledził poczynania „Bawarczyków”.

Zawsze śledziłem Bayern w Lidze Mistrzów, a także mecze Bundesligi. Jako profesjonalista lubię oglądać mecze najlepszych drużyn, więc Bayernu również. Wcześniej dużo rozmawiałem z trenerem Thomasem Tuchelem. Powiedział mi, jakim systemem chce grać, co ma sens ze względu na typy zawodników – powiedział Kane.

Przed zmianą intensywnie studiowałem Bayern. Thomas pokazał mi również, gdzie dokładnie mnie widzi, jak mam się ustawiać. Chcę zrozumieć moich kolegów - co ich wyróżnia, co ich napędza. W ten sposób uczę się każdego dnia. Mam nadzieję, że ta więź stanie się naprawdę silna w nadchodzących miesiącach – dodał.

W tej samej rozmowie, angielski napastnik odniósł się również do przyjęcia w Bayernie przez fanów oraz więzi, jaka zdążyła się już wytworzyć między nim a kibicami.

Czuje się bardzo silną więź z fanami. Na początku trudno mi było w to uwierzyć, gdy zobaczyłem, że po drugiej stronie Saebener Strasse znajdują się normalne budynki mieszkalne. To jest wyjątkowe. Fani są tak ważną częścią klubu piłkarskiego, są z nami na dobre i na złe. Wymiana zdań z nimi - poprzez autograf, zdjęcie czy krótką rozmowę - jest ważna i nie stanowi dla mnie żadnego problemu – podsumował Harry Kane.

Źródło: Bild
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...