W zeszłym tygodniu, podczas oficjalnej konferencji prasowej, prezes Bayernu Monachium − Oliver Kahn − potwierdził, że Niklas Suele nie przedłuży swojej umowy z FCB.
Zobacz także:
- Romano o zwolnieniu JN: Wierzą, że mogą wygrać LM
- Cancelo reaguje na zwolnienie Nagelsmanna
- Kicker: Tuchel może już jutro objąć Bayern!
- NIEOFICJALNIE! Nagelsmann zwolniony!
- Nagelsmann zostanie zwolniony!?
Na ten moment nie wiadomo, do jakiego klubu po zakończeniu sezonu trafi Niemiec, ale według licznych doniesień prasowych, w grze mają liczyć się dwa kluby – Chelsea FC oraz Barcelona.
Co do samego Niklasa Suele i jego odejścia, w dzisiejszym programie „Sky”, na temat rosłego stopera wypowiedział się Karl-Heinz Rummenigge, który otwarcie skrytykował zawodnika i podkreślił, że nigdy tak naprawdę „nie zaznaczył swojej obecności w zespole”.
− Niklas nigdy tak naprawdę nie zaznaczył swojej obecności w zespole. Nawet bez niego, Bayern zwykle był dobrze obsadzony na środku obrony – skomentował Rummenigge.
− Zawsze był przydatnym zawodnikiem, to oczywiste. Jednakże problem w tym, że on nigdy tak naprawdę nie odnalazł się na środku obrony, powinien się nad tym zastanowić. Czy brakowało uznania ze strony klubu? Obecnie pod pojęciem uznania rozumie się walutę euro – mówił dalej.
W trakcie dalszej części rozmowy, prezesa Bayernu Monachium zapytano również o Marcela Sabitzera, który pod koniec letniego okienka transferowego w 2021 roku przeniósł się do FCB z RB Lipsk za około 15 milionów euro.
− Nie wzmocnił kadry Bayernu tak, jak można było się spodziewać – podsumował Karl-Heinz Rummenigge.