W ostatnim tygodniu Uli Hoeness udzielił dość ciekawego wywiadu, w którym wypowiedział się przede wszystkim na temat swojej przyszłości w klubie ze stolicy Bawarii.
Przypomnijmy raz jeszcze − prezydent klubu ze stolicy Bawarii podkreślił w rozmowie, że najprawdopodobniej za dwa lub trzy lata zdecyduje się na zakończenie swojej piłkarskiej przygody z Bayernem. Niemiec nie ukrywa jednak, że znalezienie nowego prezydenta będzie trudnym zdaniem.
Zanim Uli Hoeness zdecyduje się odejść ze swojego stanowiska, to pragnie przede wszystkim zapełnić kasę klubową, tak aby jego następcą miał do swojej dyspozycji ogromne środki. Co więcej nowym prezydentem FCB miałby zostać przede wszystkim ktoś, kto zaznał w przeszłości gry na boisku.
W związku ze słowami 66-latka niemiecki dziennik "Bild" opublikował listę kilku potencjalnych następców Honessa. Pojawiło się wiele znanych nam nazwisk. Mowa o takich kandydatach jak:
– Philipp Lahm
– Oliver Kahn
– Bastian Schweinsteiger
– Lothar Matthaeus
– Karl-Heinz Rummenigge
Nie dalej jak wczoraj pojawiła się wypowiedź jednego z potencjalnych następców Uliego na stołku prezydenta klubu. Mowa o legendarnym bramkarzu Bayernu i kadry narodowej Niemiec, czyli Olivierze Kahnie.
− Zastąpienie Uliego? Wszystko w swoim czasie − skomentował krótko, lecz treściwie Niemiec.
Sylwetki legendarnego "Tytana" nie trzeba raczej nikomu przedstawiać, albowiem 49-latek spędził w Bayernie Monachium dokładnie 14 lat swojej piłkarskiej kariery. Z FCB Kahn zdobył między innymi Ligę Mistrzów czy osiem tytułów mistrza Niemiec. Były już kapitan "Gwiazdy Południa" rozegrał w sumie dla swojego klubu 632 spotkania!
Komentarze