DieRoten.pl
Reklama

Jak grałby Bayern po przyjściu RvN?

fot.
Reklama

Niemieckie media poświęcają w ostatnim czasie wiele miejsce na pisanie o zainteresowaniu Bayernu Monachium Ruudem van Nistelrooyem. Portal Sport1.de zastanawia się nawet jak zmieniłby się system gry Bayernu, gdyby Holender rzeczywiście wzmocnił Bawarczyków. Gdyby 30-letni napastnik trafił do Monachium, Mistrzowie Niemiec mieliby w sumie pięciu napastników - Roya Makaaya, Lukasa Podolskiego, Claudio Pizarro, Roque Santa Cruza i właśnie van Nistelrooya.

Trener Felix Magath nie widzi innej możliwości jak gra dwójką napastników. W tej sytuacji w wyjściowej jedenastce zabrakłoby miejsca dla trzech. Chyba, że Santa Cruz zostałby przesunięty do pomocy lub któryś z napastników do 31. sierpnia został przez Bayern sprzedany.

Wieloletni asystent Ottmara Hitzfelda w Bayernie i Borussi Dortmund, Michael Henke uważa, że Bawarczycy wcale nie mieliby zbyt wielu napastników. - Przy dużym obciążeniu jak gra w Bundeslidze, DFB-Pokal i Lidze Mistrzów ważnym jest, aby napad spełniał oczekiwania. Trzeba by tylko odpowiednio dobrać napastników. Jednak z takim piłkarzem jak van Nistelrooy nie powinno to stanowić problemu.

Henke sądzi, że dwaj Holendrzy - Makaay i van Nistelrooy dobrze by do siebie pasowali, choć w reprezentacji Oranje bardzo rzadko mieli okazję grywać razem. Według niego przy grze systemem 4-3-3 mogłoby zabraknąć miejsca dla holenderskiego duetu, ponieważ zarówno Makaay jak i van Nistelrooy najlepiej czują się w polu karnym, a nie na bokach boiska. Jednak w systemie z dwójką napastników powinni do siebie pasować. - Wyobrażam sobie, że Makaay i van Nistelrooy w Bayernie współpracowaliby bardzo dobrze - twierdzi Henke.

Magath miałby jednak trudny orzech do zgryzienia - na ławce zawsze musiałby lądować ktoś z trójki - Makaay, van Nistelrooy, Podolski. Henke ma pomysł, żeby wcale tak nie musiało być. System 3-5-2 miałby rozwiązać ten problem. W roli ofensywnego pomocnika mógłby grać kreowany na następcę Michaela Ballacka, Santa Cruz. - Jednak za dwójką napastników mógłby grać Podolski - sądzi Henke. Obok niego znalazłoby się miejsce na przykład dla Bastiana Schweinsteigera.

Pytanie brzmi tylko - jak zabezpieczyć się w defensywie w takim wypadku? Przed linią obrony możnaby wystawić Willyego Sagnola, Martina Demichelisa (lub Owena Hargreavesa) oraz Philippa Lahma.

Zaletą systemu 3-5-2 jest też to, że w wyjściowej jedenastce graliby wszyscy trzej środkowi obrońcy Bayernu - Lucio, Daniel van Buyten i Valerien Ismael.

Wszystko to zależy jednak od przyjścia van Nistelrooya i od tego jaką wizję nowego Bayernu będzie miał Magath.

Możliwe ustawienia Bayernu w wypadku przyjścia van Nistelrooya:

4-4-2
Kahn- Sagnol, van Buyten (Ismael), Lucio, Lahm- Demichelis- Hargreaves, Schweinsteiger- Podolski (Santa Cruz)- van Nistelrooy (Pizarro), Makaay (Podolski)

3-5-2
Kahn- Lucio, van Buyten, Ismael- Sagnol, Demichelis (Hargreaves), Lahm- Schweinsteiger (Deisler), Podolski (Santa Cruz)- van Nistelrooy (Pizarro), Makaay (Podolski)

Źródło: www.sport1.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...