Już jutro o 21:00 emocje sięgną zenitu, albowiem do akcji w elitarnych rozgrywkach Champions League powracają zawodnicy klubu ze stolicy Bawarii.
Rywalem klubu ze stolicy Bawarii będzie mistrz Austrii, czyli RB Salzburg, który awansował do 1/8 finału elitarnych rozgrywek Champions League po raz pierwszy w swojej historii.
Ostatnio obszernego wywiadu dla austriackiego „Standardu” udzielił trener salzburczyków, czyli Matthias Jaissle, który z powodu kontuzji był zmuszony zakończyć karierę w wieku zaledwie 26 lat. W rozmowie z dziennikarzem, Niemiec odniósł się m. in. do kwestii przygotowań oraz roli doświadczenia w nadchodzącym starciu.
− Mieliśmy dużo czasu od momentu losowania. Zwłaszcza kiedy byłem na urlopie, to przez 1-2 dni byłem zajęty Bayernem. Ale spokojnie – nie zaprzątaliśmy sobie głowy FCB bezpośrednio przed meczami z LASK i Rapidem. Nie będę jednak ukrywał, że czas wolny poświęcałem na przygotowanie się pod mecz z Bayernem w Lidze Mistrzów – wspomniał Jaissle.
− Oczywiście oglądałem poprzednie dwa mecze Salzburga z Bayernem z zeszłego sezonu. Z drugiej strony ważniejsze jest to, aby przyjrzeć się obecnym występom i formie Bayernu, zarówno pod względem zawodników, jak i trenera – dodał.
− Nie myślę zbytnio o historii doświadczenia, chodzi o jakość na boisku. Jakość Bayernu jest wyjątkowa, ale my też wiemy, na co nas stać. Oczywiście, to my jesteśmy zdecydowanymi outsiderami. Ale chcemy być znowu odważni, śmiali i pewni siebie i upewnić się, że będziemy mieli wspaniały wieczór w Lidze Mistrzów – mówił dalej.
W tej samej rozmowie 33-letniego trenera RB Salzburg poproszono również o wskazanie najlepszych jego zdaniem trenerów w obecnym świecie piłki nożnej. Wśród nich Niemiec wymienił przede wszystkim swojego nieco starszego kolegę z Bayernu – Nagelsmanna.
− Jest ich wielu. Nagelsmann udowodnił, że jest dobrym trenerem, więc można się nim inspirować. Do tego Tuchel, który był moim trenerem w Stuttgarcie, Guardiola, Klopp… Od każdego starasz się coś „wyciągnąć” – podsumował Matthias Jaissle.
Komentarze