Jaissle: Istnieje ryzyko, że Bayern będzie chciał się zemścić za ligę

Nie dalej jak wczoraj, odbyła się nie tylko konferencja z udziałem trenera Juliana Nagelsmanna, ale i również szkoleniowca RB Salzburg, czyli Matthiasa Jaissle.

Podczas rozmowy z dziennikarzem, trener RB Salzburg poruszył wiele kwestii związanych nie tylko ze swoim klubem, ale i również Bayernem Monachium. Mając na uwadze ostatni blamaż FCB w Bundeslidze, Jaissle spodziewa się, że monachijczycy będą chcieli teraz „zadośćuczynić” za tę porażkę.

Ponadto niemiecki szkoleniowiec podkreślił, że jego podopieczni będą chcieli dziś nie tylko grać swój futbol, ale i również cieszyć się grą, zwłaszcza że to ich historyczny dwumecz w 1/8 finału Champions League.

− Raz na jakiś czas zdarza się, że Bayern przegrywa poza domem. Istnieje większe niebezpieczeństwo, że teraz będą chcieli za to zadośćuczynić. Ale jesteśmy na to przygotowani. Przeanalizowaliśmy ten mecz, podobnie jak wiele innych. Mamy podejście, że chcemy grać swoje, nawet przeciwko być może najlepszej obecnie drużynie na świecie. Tę pewność siebie już mamy i na nią też pracowaliśmy – powiedział Jaissle.

− Osiągnęliśmy coś historycznego, docierając do 1/8 finału, więc chłopcy powinni być bardzo podekscytowani tym meczem i podejść do niego z pełnym zaufaniem. Chcemy grać nasz rodzaj futbolu na boisku, a potem zobaczymy, co z tego wyjdzie. Ale przede wszystkim chcemy się dobrze bawić i cieszyć grą – mówił dalej.

W trakcie dalszej części rozmowy trener salzburczyków odniósł się również do sytuacji kadrowej swojego zespołu. Dla przykładu Nicolas Seiwald, który jeszcze niedawno nie był brany pod uwagę – może zagrać od samego początku, choć nie jest jeszcze w 100% gotowy i zdrowy.

− Nicolas nie jest jeszcze w stu procentach zdrowy. Na pewno jest alternatywą, ale zobaczymy. Występ Sesko jest bardzo, ale to bardzo wątpliwy. Susic też najpewniej nie zdąży. Zlatko Junuzovic wrócił do pełnych treningów, ale mógłby zagrać tylko kilka minut – podsumował Matthias Jaissle.