Mniej więcej dwa lata temu, kiedy na łamach TZ pojawił się artykuł zapowiadający nawiązanie współpracy pomiędzy Bayernem Monachium i Gazpromem, Uli Hoeness kategorycznie dementował te pogłoski. Jednak jak się okazuje, prawdopodobnieństwo takiego scenariusza wcale nie jest małe, a pierwsze kroki w tym kierunku zostały już postawione.
"Miałem bardzo przyjemną rozmowę z Alexeyem Millerem w trakcie lunchu" - zdradza prezydent Bayernu na łamach Sport-Express - "Prezes Gazpromu przybył na negocjacje z rządem Bawarii w sprawie dostaw gazu. Skontaktował się również z nami i zaaranżowaliśmy spotkanie. Obie strony były bardzo otwarte na siebie wzajemnie i zgodziliśmy się co do faktu, że przejawiamy wielkie zainteresowanie współpracą. Zaplanowaliśmy więcej podobnych rozmów w przyszłości".
Jednak jak przyznaje boss Bayernu, temat sponsorowania klubu "nie był nawet poruszany".
Gazprom do 2017. roku będzie sponsorem Schalke 04 Gelsenkirchen. Prawo niemieckie stanowi, że ta sama firma nie może wspierać finansowo dwóch lub więcej klubów, startujących w tych samych rozgrywkach.
"Chciałbym podkreślić, że nie chcemy zastąpić Schalke, którego głównym sponsorem jest Gazprom" - dodaje Hoeness - "Jednak uważam, że jakaś forma współpracy wciąż jest możliwa".
A co na to fani? Dziś na Süd Kurve można było dostrzec transparenty z treścią zdecydowanie nieprzychylną rosyjskiej spółce.
Komentarze