Mając na uwadze cały sezon 2022/23 w Bayernie Monachium, nie ulega wątpliwości, że jest on jednym z najgorszych w kilkunastu ostatnich latach.
Mając na uwadze wyniki sportowe oraz liczne problemy poza boiskiem, kibice oraz eksperci nie mają żadnych wątpliwości, że tak źle w Bayernie nie było od lat.
Jeśli mowa o stronie sportowej, to mistrzowie Niemiec są na kursie do zakończenia bieżącego sezonu bez żadnego tytułu, choć jeszcze kilka miesięcy temu „Bawarczycy” byli postrzegani jako główni faworyci nie tylko do wygrania Ligi Mistrzów, ale i zgarnięcia potrójnej korony.
Niemniej jednak liczne problemy oraz chaos wewnątrz klubu sprawiły, że monachijczycy od początku 2023 roku spisują się mocno poniżej swoich możliwości, zaś poza boiskiem dzieje się także wiele negatywnego.
Wszystko ma jednak swoje granice i jak informuje niemiecki dziennik „Bild”, do akcji wkroczył już Uli Hoeness, który nie zamierza tolerować więcej niekompetencji członków zarządu FCB i zamierza osobiście nadzorować nadchodzący „przewrót” w klubie.
Hoeness będzie nadzorować transfery
Trudno sobie wyobrazić, aby Hoeness powierzył nadchodzący przewrót Kahnowi i Salihamidzicowi, po tym jak Ci pomylili się ze zwolnieniem Nagelsmanna i nieudanej wymianie Mane/Lewandowski. Honorowy prezydent będzie osobiście nadzorował nadchodzące okienko, które ma być najdroższym historii Bayernu.
Bayern tego lata planuje pozyskać przede wszystkim klasowego napastnika oraz środkowego pomocnika. Co do trenera – Tuchel i Uli bardzo się cenią. Niemiec jest traktowany jako właściwy szkoleniowiec, który wie jak zbudować nowy zespół i będzie odpowiedzialny za wyprowadzenie FCB na właściwy kurs.
Komentarze